Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Jesienny jadłospis na 5 dni

Po pomysłach na szybkie ale zdrowe jedzenie wiosną i latem (tu podaję do nich link) przyszedł czas na pokazanie Wam jak wygląda mój jesienny jadłospis. Pełno w nim owsianek, pojawiły się smoothies oraz przetwory mojej Mamy. Czyli wszystko o tym jak jeść smacznie, zdrowo i nie narobić się przy tym jak wół.

Jesienny jadłospis – słowem wstępu

Jeżeli na moim blogu jesteście pierwszy raz to koniecznie zapoznajcie się z tym wstępem oraz zajrzyjcie do podanych wyżej linków z wcześniejszymi jadłospisami.

Potraktujcie ten jadłospis jako inspiracje do tworzenia własnych kompozycji

.

Oto zasady, którymi kieruję się w swoim żywieniu:

  • jestem wegetarianką, która od 3 lat nie je mięsa ssaków, ptaków, gadów
  • nabiału unikam od ponad roku
  • sporadycznie, niezwykle rzadko jadam ryby – w tym roku ograniczałam się tylko do tych złowionych przez mojego Tatę – tu o rybach przeczytacie więcej
  • co do jajek – to kiedyś zjadałam ich około 12-14 tygodniowo. Teraz jak trafi się 5 miesięcznie to będzie to jakiś wyjątek. A wszystko przez to, że kilka razy kupiłam stare jajka i odczuwam teraz ogólnie do jajek wielkie obrzydzenie. Może mi minie – a może zostanę weganką. Nie wiem – przyszłość pokaże
  • w treści jadłospisu przestałam wymieniać wszystkie napoje, które pijam podczas całego dnia – a trochę tego jest. Jesienią pijam zdecydowanie więcej ciepłego:
    • na czczo szklanka wody
    • po śniadaniu duży kubeł kawy z mlekiem (napojem) roślinnym
    • potem czerwona herbata lub Rooibos
    • szklanka wody po II śniadaniu
    • i po obiedzie też
    • razem z kolejną herbatą – czasami miętą lub zieloną
    • i jeszcze 2 szklanki wody przed/po kolacji
    • i jedna przed snem – czasami zamiast wody wypijam jeszcze melisę
  • więc tak – napojów pijam sporo i nie ma wśród nich soków, napojów gazowanych, słodzonych itp
  • jadam 4, czasami 5 posiłków dziennie – w zależności jak układa mi się dzień w biurze
  • bez śniadania nie wychodzę z domu

.

I jeszcze jedno

Przy każdy posiłku podałam orientacyjny czas, jaki zajęło mi jego przygotowanie. Oczywiście w tym miesiącu mogę bez wyrzutów sumienia oddać się kulinarnemu lenistwu ponieważ leczo i kapusta od mojej Mamy załatwiają mi większość obiadów i kolacji. Dogotowuję do nich tylko kaszę lub bezglutenowy makaron i posiłek mam gotowy.

Jeżeli macie dostęp do domowych słoików to korzystajcie z niego.

.

Na co mam teraz smaka?

Jak tylko zrobiło się chłodniej zaczęłam jeść bardziej kaloryczne posiłki, co jest zupełnie normalne ponieważ organizm potrzebuje więcej energii na utrzymanie temperatury. OK – kalorii nie liczę (tu przeczytacie dlaczego) ale do śniadań dodaję więcej nasion i orzechów.

Oprócz tego już od połowy września zajadam się:

  • dynią – tu znajdziecie przepisy na jej wykorzystanie w domu
  • figami i innymi owocami aktualnie dostępnymi w sklepach
  • jagodziankami – aż się skończą
  • przetworami od moich Rodziców – a podczas ich ostatniej wizyty dostałam ich duuuużo więc będą się jeszcze od czasu do czasu pojawiać na moich zdjęciach.

.

Jesienny jadłospis – PONIEDZIAŁEK

7:30 – I śniadanie (10 min)

Miska smoothie – bazą były 4 łyżki płatków owsianych, 1 banan, 1/3 szklanki mleka roślinnego, łyżka siemienia lnianego a dodatkami figa, sezam i migdały

.

10:30 – II śniadanie (5 min)

3 placuszki dyniowe z miodem i figą – zostały mi z weekendu. Tu znajdziecie na nie przepis

.

13:45 – obiad (15 min)

Obiad przygotowałam wczoraj wieczorem.

50g (waga podana dla suchej) ugotowanej kaszy gryczanej i pół słoika wegańskiego leczo od mojej Mamy. W leczo były: papryka, cebula, pieczarki, sos pomidorowy, olej rzepakowy.

.

16:15 – podwieczorek (5 min)

banan – nic innego nie miałam pod ręką

.

19:00 – kolacja (10 min)

2 kromki suchego pieczywa, 3 jajka sadzone w rozmiarze mini. Zjadłam je tylko dlatego, że moi Rodzice kupili je od niewielkiego producenta. Do nich idealnie pasowały grzybki z octu mojej Mamy i „wściekłe ogórki” – też od Mamy. Na razie nie planuję wrzucać tu na nie przepisów – może za rok.

.

jesienny jadłospis - poniedziałek

.

Jesienny jadłospis – WTOREK

7:30 – I śniadanie (5-7 min)

zielony koktajl – banan + 3 łyżki płatków owsianych + 1 łyżka siemienia lnianego w ziarenkach + garść liści szpinaku baby + 1 łyżeczka zielonego jęczmienia w proszku + szklanka wody

.

10:30 – II śniadanie (5 min)

3 łyżki puddingu chia, garść migdałów, garść pestek dyni, nektarynka

Tu jest link do przepisu na pudding chia

.

13:45 – obiad (15 min) 

Obiad przygotowałam wczoraj wieczorem

80 g (waga na sucho) ugotowanego makaronu bezglutenowego (mąka ryżowa i kukurydziana) + warzywa w sosie pomidorowym – cukinia, bób, cebula, soczewica + garść liści szpinaku przelanych wrzątkiem a następnie zimną wodą

.

15:00 – podwieczorek (kupiona)

jagodzianka – zdjęcia nie zrobiłam bo za szybko ją zjadłam

.

19:30 – kolacja (5 min)

Po treningu

2 kromki chleba chrupkiego + masło orzechowe + banan

.

jesienny jadłospis wtorek

.

Jesienny jadłospis – ŚRODA

08:00 – I śniadanie (10 min)

3 łyżki płatków owsianych, 1/2 łyżeczki gorzkiego kakao – zalane wrzątkiem, do nich 1/3 szklanki mleka roślinnego, 1 czubata łyżka puddingu chia (tu znajdziecie przepis), łyżeczka nasion sezamu, garść migdałów, 1/2 brzoskwini

.

11:00 – II śniadanie (10 min)

znowu 3 łyżki płatków + kakao + wrzątek + mleko roślinne. Tym razem z gruszką

.

14:15 – obiad (15 min)

Przygotowany dzień wcześniej

100g (waga dla suchego) ugotowanego makaronu penne z kukurydzy, odmrożone curry z dynią i soczewicą (właśnie dla takich leniwych dni warto mieć w zamrażarce porcję obiadową – tu macie link do przepisu), garść liści szpinaku sparzonych wrzątkiem

.

18:00 – kolacja (restauracja)

wegańskie dim sum z Parnika

.

jesienny jadłospis środa

.

Jesienny jadłospis – CZWARTEK

7:30 – I śniadanie (10 min)

Czyli moja ostatnio ulubiona opcja – płatki owsiane, kakao, mleko roślinne, pudding chia, owoc, migdały

.

11:00 – II śniadanie (5 min)

jabłko

.

14:30 – obiad (15 min)

tak – znowu wieczorem gotowałam makaron

100g (suchego) ugotowanego makaronu kukurydzianego, odmrożona porcja sosu pomidorowego z cebulą, czosnkiem i czerwoną fasolką, garść liści szpinaku zlanych wrzątkiem

.

18:45 – podwieczorek (5 min)

Po treningu

Moja ulubiona potreningowa opcja – chleb chrupki + masło orzechowe + banan

.

20:00 – kolacja (10min)

Kolacja na leniucha – odgrzałam kapustę z grzybami od mojej Mamy, dodałam do niej ciemną ciecierzycę (1/2 puszki) i otworzyłam słoiczek wściekle ostrych ogórków z chilli i czosnkiem. Surowym dodatkiem była 1/2 papryki. Zagryzałam wszystko chrupką z nasionami sezamu i słonecznika

.

jesienny jadłospis czwartek

.

Jesienny jadłospis – PIĄTEK

07:45 – I śniadanie (10 min)

zielone smoothies – 1 banan, 4 łyżki płatków owsianych, garść liści szpinaku, 1 płaska łyżka spiruliny + niewielka ilość wody – tak aby baza do smoothies wyszła gęsta. Dodatki to gruszka, wiórki kokosowe, sezam

.

11:00 – II śniadanie (20 min)

płatki owsiane z 1/2 łyżeczki kakao – zalane wrzątkiem i mlekiem roślinnym. A do nich owoce

.

14:00 – obiad (15 min)

kasza gryczana 50g (waga suchej), druga połowa słoika leczo od mojej Mamy, garść liści szpinaku sparzonych wodą

.

17:30 – kolacja (restauracja)

Zestaw wegański z tofu w Restauracji Miss Kimchi – mój ulubiony

.

jesienny jadłospis

.

Smacznego i na zdrowie
.
.



6 Komentarzy w dyskusji
“Jesienny jadłospis na 5 dni”