Dlaczego warto jeść glony?
Jestem przekonana, że większości z Was glony już jadła a cześć jada je regularnie. W sushi traficie są nori a w zielonych koktajlach popularnymi dodatkami stały się na spirulina oraz chlorella. Zobaczcie dlaczego warto jeść glony regularnie, do czego je dodawać oraz na co zwracać uwagę podczas zakupu?
Spis treści
.
Glony jadają nie tylko na Dalekim Wschodzie
Brunatne, czerwone, zielone – glony, zwane również algami, zasiedlają morza, oceany oraz słodkie zbiorniki wodne. Trafić na nie można również w wilgotnej glebie, na drzewach a także w śniegu i lodzie. Najwięcej jadalnych glonów pochodzi ze słonych mórz i oceanów. Mniej popularne są algi słodkowodne.
Od setek, a nawet tysięcy lat, algami zajadają się mieszkańcy Japonii, Chin, Korei. Spotkać je można w kuchni Indonezji, Malezji, Nowej Zelandii. Ale algi nie są obce również mieszkańcom Europy – jadają je Norwegowie, Islandczycy, Anglicy.
Bo glony są nie tylko smaczne – na serio, można się do nich przyzwyczaić a nawet je polubić. Algi są dla człowieka źródłem wielu cennych składników odżywczych.
.
Dlaczego warto jeść glony?
Algi są dobrym źródłem białka, węglowodanów oraz błonnika. Ale warto je jadać również ze względu na pozostałe składniki:
.
.1. Kwasy omega-3
Jak myślicie, skąd ryby biorą długołańcuchowe kwasy omega-3 (DHA i EPA)? Właśnie ze zjadanych glonów, które dla człowieka mogą być bezpośrednim źródłem pozyskiwania tych niezbędnych kwasów. Jeżeli nie jadacie wystarczającej ilości ryb czyli 2 rekomendowanych przez WHO i IŻŻ porcji w tygodniu, to powinniście albo suplementować kwasy DHA i EPA albo wprowadzić do jadłospisu glony. Samo jedzenie siemienia czy oleju lnianego, orzechów i awokado nie wystarczy – one zawierają krótkołańcuchowe kwasy omega-3.
.
.2. Minerały
- jod – spożycie jodowanej soli kuchennej w Polsce z roku na rok spada i tym samym rosną niedobory jodu w diecie. Choć niestety nie jest to jednoznaczne ze spadkiem spożycia sodu (tu znajdziecie więcej informacji o powodach tego zjawiska). Właśnie bogate w jod glony (arame, kombu) mogą być uzupełnieniem diety w ten cenny pierwiastek
- wapń – niektóre glony mają go więcej niż mleko – np. wakame czy arame
- żelazo – algi hijiki mają kilka razy więcej żelaza od wołowiny
A także potas i magnez. O tym z jakich jeszcze produktów roślinnych czerpać niezbędne minerały przeczytacie tutaj.
.
.3. Witaminy
Algi są dobrym źródłem witamin z grupy B (B1, B2, B6), niacyny, witaminy C oraz A (beta-karotenu).
.
Dzięki swoim wartościom odżywczym algi
- wzmacniają odporność organizmu – zerknijcie na ten filmik o glonach wakame (link)
- działają oczyszczająco – wspierają naturalny detoks ciała
- obniżają poziom złego cholesterolu oraz regulują poziom glukozy we krwi – wszystko dzięki zawartemu w algach błonnikowi
- regulują też ciśnienie krwi – przez zawarte w nich peptydy
.
Jadalne glony
Na świecie znane jest kilkadziesiąt tysięcy gatunków glonów (link)
A które algi są łatwo dostępne w Polsce?
Nori – to japońska nazwa różnych gatunków wodorostów morskich, najczęściej z gromady krasnorostów. Wodorosty są suszone i zapiekane tak aby tworzyły arkusze. Traficie na nie w sushi makach, zupach ramen. Ja kroję je w paski i dodaję do zupy misoshiru albo jadam jako dodatek do dań z makaronem czy wegańskich misek. W sklepach z azjatyckimi specjałami traficie też na przekąski – nori zapiekane z solą lub chilli. Polecam ich spróbować.
Wakame – to gatunek brunatnic, które w kuchni japońskiej uznawane są za warzywo. Spotkacie je w zupach misoshiru. Są bogatym źródłem białka oraz węglowodanów (skrobi) i błonnika. W Polsce kupicie suszone wakame. Kilka minut przed podaniem wystarczy zalać je zimną wodą i poczekać aż napęcznieją. Tylko uważajcie – zwiększą wtedy swoją objętość kilka razy więc już niewielka ilość, np. jedna płaska łyżeczka zalana szklanką wody wystarczy na porcję dla 1 osoby.
Spirulina – te sinice mają nawet 70% białka w suchej masie. Są dobrym źródłem magnezu, beta-karotenu oraz witamin (C, E, K). Niestety mają ostry, intensywny zapach – polecam dodawać je do zielonych, owocowych koktajli i nie więcej niż 1/2 łyżeczki na 300-400 ml płynu.
Chlorella – jest glonem z rodziny zielenic. Ma około 58g białka w 100g suchej masy a oprócz niego magnez, wapń, kwas foliowy.
Więcej o spirulinie i chlorelli przeczytacie pod tym linkiem.
.
Na co uważać kupując glony?
Jakość glonów zależy od jakości wody, w której są hodowane lub zbierane. Dlatego warto kupować glony z ekologicznych hodowli lub terenów posiadających ekologiczne certyfikaty.
I jak z każdym innym jedzeniem również z ilością jedzonych glonów nie warto przesadzać. Wystarczy jadać je kilka razy w tygodniu jedną, niewielką porcję dziennie.
.
A oto kilka przykładów wykorzystania glonów w kuchni
makaron z czerwonego ryżu | rzodkiewka | cykoria | ogórek małosolny | glony nori | sos sojowy + olej sezamowy + świeży czosnek + chilli
.
makaron z czarnego ryżu | surowa marchewka | cykoria | czerwona kapusta | glony wakame | jajko | sos jak wyżej + ocet ryżowy
.
koktajl – 1 banan + 300 ml wody + 1 łyżka siemienia lnianego + 2 łyżki płatków owsianych + sok z 1/2 cytryny + 1/2 łyżeczki spiruliny
A gdzie mozna kupić glony? 🙂
Nori znajdziesz w każdym supermarkecie na dziale żywności orientalnej , wakame raczej w azjatyckich delikatesach. A spirulinę i chlorellę nawet w Rossmannie