Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Kuchnie świata

Budapeszt – Halkakas halbisztro | ryby ryby ryby

Kolejny raz przekonałam się, że Budapeszt kulinarnie ma wiele do zaoferowania i nie jest to jedynie mięso, choć tego to akurat wszędzie pełno i to we wszelakich gatunkach i smakach – mięsożercy mają tu istny kulinarny raj. Halkakas halbisztro to malutki bar/ rybne bistro serwujące wyłącznie ryby z nastawieniem na krajowe gatunki. Zjemy tu suma, karpia, jesiotra, karasia czy pstrąga – mniam i mlask powiadam. Do Halkakas wybrałam się na wczesny lunch

Czytaj…

Budapeszt – Gerloczy Cafe | na śniadanie | na lunch

Już tydzień minął od mojej wizyty w Budapeszcie. Muszę przyznać, że miałam szczęście i pogoda była dla mnie bardzo łaskawa. Na przekór prognozie, która przepowiadała deszcz, było przeważnie słonecznie i do tego ciepło. Po maratonie pierwszego dnia czyli zdobywaniu górskich szczytów po stronie Budy, kolejne dwa dni spędziłam już leniwie – wałęsając się po ulicach Pesztu. Jedną z wielu pozycji na mojej liście kulinarnych miejsc do odwiedzenia była polecana przez

Czytaj…

Budapeszt – Apacuka | restauracja | kawiarnia | galeria

W Budapeszcie w pobliżu ronda Oktogon i ulicy Andrassy, na pełnej barów i restauracji ulicy Nagymezo mieści się Apacuka – winiarnia, kawiarnia, galeria. Warto zapuścić się w te rejony nie tylko żeby podziwiać architekturę XIX wiecznej Opery Narodowej, zobaczyć Pomnik Bohaterów czy Muzeum Terroru ale również kulinarnie – bo jest tu w czym wybierać. Kawiarnie, bary i restauracje oferują dania kuchni międzynarodowej, węgierskiej, azjatyckiej, jest tu również wcześniej opisywany przeze

Czytaj…

Budapeszt – Grey Goose | mięso i gęsina

Nie myślcie, że będąc w Budapeszcie jem tylko ryby i owoce morza. Jakbym się uparła to bym jadła ale się uparłam i próbowałam też mięsa i zupy gulaszowej (no dobra – słodyczy też). Poświęciłam swą wątrobę, nerki i wagę w celach szczytnych bo blogowych – oby mi szybko wybaczyły tą kulinarną rozwiązłość. Wczoraj odwiedziłam Grey Goose, kolejne miejsce wypatrzone w trakcie spaceru a nie na blogach. Do wejścia zachęciłam mnie nazwa

Czytaj…

Budapeszt – The Big Fish – na owoce morza

W mięsnym mieście Budapeszcie odkryłam rybną wyspę i to nie byle jaką, żadne tam smażonki w panierce tylko świeże, z lodu, owoce morza. The Big Fish przy ul. Andrassy 44, blisko ronda Oktogon, stało się moim kulinarnym rajem. Miejsce wypatrzyłam wczoraj w trakcie spaceru, nie znalazłam go wcześniej w żadnych rekomendacjach blogowych. Może dlatego, że Budapeszt na blogach i w przewodnikach przedstawiany jest głównie jako miasto tradycyjnych węgierskich knajp serwujących

Czytaj…

Budapeszt – Bubba’s Water Grill czyli smażalnia ryb

Pierwszy dzień w Budapeszcie: dwie góry zdobyte, starówka po stronie Budy zaliczona, dwa zaplanowane kulinarne miejsca też plus jedno nadprogramowe. Turystyczne punkty miasta zaliczyłam z piętrowego autobusu firmy BIG BUS Tours. Zawsze gdy jestem w jakimś nowym miejscu i mam mocno ograniczony czas na zwiedzanie korzystam z tego typu transportu – polecam. Ale o tym co widziałam i gdzie warto z autobusu wysiąść napiszę w oddzielnym poście. Do Budapesztu przyjechałam

Czytaj…