Jak często zdarza Wam się jeść w hotelowych restauracjach? Ja korzystam z tej możliwości w sytuacjach kryzysowych gdy późno przyjeżdżam do hotelu, jestem głodna i zbyt zmęczona aby szukać restauracji gdzie indziej. Nasz przyjazd z lotniska do hotelu opóźnił się bardzo a kolejny dzień zapowiadał się pracowicie – zdecydowaliśmy się skorzystać z oferty naszego hotelu i zjedliśmy późną kolację w śródziemnomorskim bistro Oleo Pazzo w Courtyard Mariott w Budapeszcie.
Restauracja nie jest wielka – na moje oko gotowa pomieścić około 50 gości. Z części stolików można przyglądać się otwartej kuchni i jej pracownikom.
W menu królują potrawy śródziemnomorskie (pasty, sałaty, zupy, ryby i owoce morza, steki) ale znajdziecie w nim również burgery – jak widać to nie tylko nasza moda. Niestety w lutym Oleo Pazzo wycofała z karty dania fitness menu – nie było na nie klientów. Patrząc na to kto stanowi największą grupę klientów hotelu nie jestem tym zdziwiona. Byłam już bardzo głodna – zamówiłam zupę gulaszową (pierwszą w Budapeszcie) oraz pastę z pesto, M wybrał fluorescencyjną zupę groszkową oraz grillowanego łososia. Do tego obowiązkowe węgierskie wino.
zupa gulaszowa (1450,00 HUF = około 21,00 zł) – pikantna, aromatyczna, z miękkimi kawałkami wołowiny oraz ziemniakami – na głodniaka mniam
krem zupa groszkowa (1200,00 HUF = około 17,40 zł) – prawie w kolorze logo lokalu:) wyglądała bardzo dziwnie ale w smaku była zadziwiająco dobra
pasta z pesto (1250,00 HUF = około 18,11 zł) na makaronie spaghetti. Danie było poprawne, pesto smaczne, porcja olbrzymia
pieczony łosoś z warzywami (4000,00 HUF = około 58,00 zł) – duża porcja ryby (trochę osmalonej) podana z grillowanymi warzywami – zdrowo i smacznie
I do tego węgierskie czerwone wino Egri. Tu pierwszy raz zaproponowano mi podwójną porcję, co mnie trochę zdziwiło, ale okazało się, że w restauracjach w Budapeszcie w karcie win zwykle podana jest cena z 0,1l (w Polsce przeważnie za 0,2l lub 0,25l). Później często słyszałam pytanie „czy podać od razu 2 porcje?”.
Otwarta do późna kuchnia w Oleo Pazzo uratowała mój wieczór – tego dnia zjadłam tylko śniadanie i na nic innego nie miałam już czasu. Może ceny są wyższe niż w innych restauracjach ale gdy jestem zmęczona i głodna liczy się tylko jedzenie – całe szczęście, że tu karmią całkiem smacznie.
Gdy będziecie w Budapeszcie i przyjdzie Wam nocować w Courtyard Mariott nie wahajcie się – Oleo Pazzo dobrze Was nakarmi.
informacje dodatkowe o Oleo Pazzo:
dojazd – metrem do stacji Blaha Lujza ter (czerwona linia M2)
płatność – gotówka, karta
godziny otwarcia:
od 07:00 do chyba 23:00
Oleo Pazzo – Courtyard Mariott Budapest – Jozsef korut 5, Budapeszt, granica V i VIII Dzielnica
Ostro zakręcona na punkcie zdrowego żywienia, diety roślinnej oraz podróży kulinarnych. Na moim blogu kulinarnym publikuję przepisy oraz poradniki o tym co jeść, aby zachować zdrowie i nie spędzać przy tym w kuchni całych dni.