Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Warszawa – Bazar Kocha | nie na śniadanie

Chętnie wracamy na śniadanie do sprawdzonych miejsc – tam gdzie mamy pewność, że nie będziemy musieli długo czekać na zamówienie a do tego dostaniemy zdrowe i smaczne jedzenie. Z nowymi miejscami nigdy nie ma pewności co zastaniemy na miejscu, dlatego rzadko zdarza nam się odwiedzać je zaraz po otwarciu – przeważnie czekamy aż lokal się rozkręci a pracownicy oswoją z nowym miejscem. Zanim wybraliśmy się do nowej restauracji Bazar Kocha na śniadanie odczekaliśmy ponad miesiąc  (lokal został otwarty 6 grudnia 2014). 

Bazar Kocha mieści się na parterze odremontowanej kamienicy na roku Mokotowskiej i Koszykowej – jeszcze w lecie wylatywały z niej szyby a teraz proszę – błyszczy nowymi tynkami i oknami:) Okazałe, przestronne wnętrze Bazaru Kocha to mieszanka elementów nowych i starych lub na takie stylizowanych. Oryginalne, metalowe krzesła choć bardzo niewygodne to przenoszą do wnętrza industrialny klimat starej fabryki.
 
Bazar Kocha
Menu zostało zmieszczone na kilku stronach i podzielone na śniadania (jajka, tosty, kanapki), przekąski (śledzia, kaczkę, wytrawne ciastka i mięsne rolady) oraz dania główne zwane klasykami (kaczka, polędwica wieprzowa, troć, jedna zupa, jedna sałatka). Bazar Kocha proponuje dania kuchni międzynarodowej z dużymi wpływami kuchni francuskiej.
Tego dnia, pomimo porannej śniadaniowej pory, wnętrze było puste – zaledwie przy kilku stolikach siedzieli goście. Jak się chwilę później okazało – oni wszyscy wciąż czekali na swoje zamówienia. Nam udało się złożyć swoje po około 10 minutach i poczekać na nie kolejne 30. Szkoda, że nowy lokal usytuowany na tak modnej ulicy w Warszawie nie przywiązuje uwagi do obsługi gości. Jeden kelner uwijał się jak mógł – nie jego wina, że na zmianie został sam. Szkoda, że właściciel nie przewidział, że w niedzielne przedpołudnie na śniadanie wpadną klienci i zajmą kilka (nie wszystkie) stoliki – przecież to takie niespotykane w centrum Warszawy w restauracji czynnej od 10:00 i serwującej menu śniadaniowe.
M na start wybrał musli (12,00) – niewielką porcję chyba kaszy jaglanej (piszę chyba ponieważ obsługa nie była nam w stanie wyjaśnić co znajduje się w słoiku) z rodzynkami, jabłkami, sokiem z pomarańczy oraz jogurtem.

 

Bazar Kocha

 

Kolejne danie to omlet z mozzarellą, pomidorami i bazylią – a dokładnie cieniutki naleśnik z jajek podany z dwoma plasterkami mozzarelli, trzema plasterkami pomidora oraz trzema listkami bazylii – do tego kromka czerstwego pieczywa a wszystko za 18,00 zł.

 

Bazar Kocha

 

pozytywny w tym zestawie był jedynie zielony koktajl – zielona pietruszka (16,00) z pomarańczą, kiwi oraz tytułową pietruszką

 

Bazar Kocha

 

Ja zdecydowałam się jedynie na mini jajko zapiekane z łososiem oraz serkiem (15,00) podane z kromką czerstwego chleba – a jakże

 

Bazar Kocha

 

popiłam to koktajlem – detoks (16,00) – marchewka, burak, seler, imbir i jak tylko mogłam szybko uciekłam

 

Bazar Kocha

 

Cóż – szybko do Bazaru Kocha nie wrócę. Zwyczajnie nie mam ochoty na tak długie oczekiwanie i na tak małe porcje. Tym bardziej, że wiem, że może być dużo lepiej.
Wzorem pozostaje SAM – wiecznie zatłoczony ale ze świetną obsługą.

informacje dodatkowe o Bazar Kocha:

dojazd i parkowanie – na Mokotowskiej z reguły ciężko jest znaleźć wolne miejsce parkingowe – nie ma znaczenia czy w tygodniu czy w weekend. Polecam parkowanie na sąsiednich uliczkach
rezerwacja miejsc – możliwa
płatność – gotówka, karty VISA, Mastercard
godziny otwarcia:
pon – 12:00 – 23:00
wt – pt – 08:00 – 23:00
sob – 10:00 – 23:00
nd – 10:00 – 22:00
Bazar Kocha  – ul. Mokotowska 33/35, Warszawa Śródmieście
tel: +48
mapa dojazdu:

 

 
1 Discussion on “Warszawa – Bazar Kocha | nie na śniadanie”