Pad Thai w Warszawie – gdzie zjeść najlepszy tajski makaron. Lista restauracji.
Sprawdziłam różne miejsca, przeszłam kilometry (zawsze to okazja do spaceru) i zjadłam kilogramy makaronu. Dzisiaj mam dla Was listę miejsc, w których zjecie najlepszy, całkiem znośny a także bardzo przeciętny Pad Thai w Warszawie.
Spis treści
Pad Thai czyli smażony makaron
Pad Thai (także phad thai) to popularne danie w Tajlandia zaliczane do street food. Traficie na nie na ulicznych straganach, na targowiskach a także w ekskluzywnych restauracjach.
Zwykle składnikami używanymi do przygotowania pad thai’a są:
- makaron ryżowy wstążki
- pasta z tamaryndowca – daje daniu słodko-kwaśny smak i ciemny kolor
- jajko
- szalotka ze szczypiorkiem
- kiełki fasoli mung
- suszone malutkie krewetki – do chrupania i podkręcenia smaku
- sos rybny – daje słony smak
- cukier palmowy – słodycz
- tofu
- kurczak lub krewetki – opcjonalnie
- siekane orzeszki ziemne – kolejny składnik do chrupania
- suszone płatki chilli – nimi można podkręcić ostrość
- sok z limonki – dla wyrównania smaku słonego i słodkiego
- świeże liście kolendry
W wersji wegetariańskiej nie używa się suszonych krewetek a sos rybny zamieniany jest na sos sojowy. Wersja wegańska dodatkowo nie ma jajka.
W restauracjach płatki chilli, orzeszki, limonka oraz kiełki podawane są obok makaronu. Makarony smażone „na ulicy” mają wszystkie składniki wymieszane a ostrość dania warto ustalić podczas zamawiania. W przeciwnym wypadku dostanie się makaron według uznania gotującego – albo mdły albo wściekle ostry.
W Tajlandii trafiałam na różne wersje Pad Thai’a:
- bardzo słodkie od cukru palmowego
- wytrawne i ostre
- makaron z lekko ściętym jajkiem (za tą wersją nie przepadam)
- z jajkiem sadzonym podanym obok makaronu
- omlet jajeczny, w środku którego podany był smażony makaron
Tak przedstawiały się makarony Pad Thai w Bangkoku (link do artykułu).
.
A jak przedstawia się sytuacja w Warszawie?
Oto makarony Pad Thai, które udało mi się ostatnio zjeść.
Na poniższej liście zachowałam kolejność chronologiczną odwiedzanych miejsc. Za wszystkie makarony płaciłam sama. Jeżeli miałam wybór to zamawiałam makaron z warzywami i tofu. Jeżeli tej wersji nie było to brałam z krewetkami.
I jeszcze jedno. Ten artykuł to moja subiektywna opinia na temat zjedzonych makaronów. Nie musicie jej podzielać, nie musicie się z nią zgadzać. Z chęcią poznam Wasze zdanie i podpowiedź o innych miejscówkach na Pad Thai w Warszawie. Dajcie znaka na FB.
.
Pad Thai w Warszawie – lista miejscówek
.
.1. Basil & Lime
W tej restauracji zamówiłam Pad Thai’a w wersji z warzywami. Ostrość ustaliłam podczas zamówienia – poprosiłam o danie lekko ostre. Limonkę i orzeszki ziemne podano obok makaronu. Kiełki fasoli wmieszane zostały w makaron.
Smaki w tym Pad Thai’u (słodki, słony, kwaśny) był przyjemnie zbalansowane a chilli dodała mu charakteru. Jajko zostało dobrze wysmażone i rozdrobnione – takie lubię. Porcja była olbrzymia – dla mnie za duża.
- Ogólne wrażenie – na tyle przyjemne, że z chęcią tu jeszcze wrócę
- Cena – pad thai z warzywami – 31,00 zł
- Adres: Puławska 27
.
.
.2. Thai Wok
Thai Wok to sieciówka, na którą traficie w centrach handlowych. Nie będę ukrywać, że tego Pad Thai’a jadam kilka razy w miesiącu – stety/niestety do jednego lokalu mam za blisko z pracy i z domu. Ostrość ustalana jest podczas zamówienia – ja zawsze biorę lekko ostry.
Pad Thai podawany jest tu z cytryną i dużą ilością bambusa, za którym nie przepadam i podczas jedzenia wygrzebuję go bardzo dokładnie odkładając na bok. Duże kawałki marchewki i olbrzymie kawałki papryki mogą zniechęcać. No cóż – mi bardzo nie przeszkadzają. W makaronie można trafić też na szczypiorek, zieloną fasolkę szparagową i kiełki fasoli. Porcja makaronu zawsze posypana jest siekanymi orzeszkami ziemnymi.
W niektórych Thai Wok trafiałam na przesłodzone makarony z za dużą ilością pasty z tamaryndowca.
- Ogólne wrażenie – dobra opcja na lunch w pracy i duży głód (porcja jest olbrzymia).
- Cena – Pad Thai z warzywami i tofu kosztuje tu 22.90 zł.
.
.
.3. Asia Tasty
Do tego miejsca mam sentyment. Na Pad Thai’a wpadam tu od ponad 7 lat. Czasami zjadam na miejscu ale ostatnio częściej zabieram porcję do domu i dzielę na dwie (taka jest wielka). To jest wciąż jeden z moich ulubionych tajskich makaronów w Warszawie.
Wrażenie: Tak wiem – ten Pad Thai znacznie odbiega od „wzorca” ale nie przeszkadzają mi w nim brokuły, kawałki marchewki czy kapusta. Makaron jest dobrze wysmażony a jajko rozbite na drobne kawałki więc nie dominuje nad innymi składnikami. W lokalu nie podają suszonych płatków chilli tylko sosy chilli – ostry i łagodny. To jest minus ale nie ukrywajmy – Asia Tasty to bar z azjatycką kuchnia a nie restauracja.
- Cena – 18,00 zł
- Adres: Asia Testy mieści się w Hali Gwardii – wejście od zewnątrz
.
.
.4. TUK TUK
Pamiętam czasy mojego zachwytu nad tutejszym Pad Thai’em, kiedy to wpadałam do Tuk Tuk’a kilka razy w miesiącu. Te czasy dawno już minęły.
W tym miesiącu przypomniałam sobie jak w Tuk Tuk smakuje słodki makaron z cebulą i jajkiem, bo tak w dużym uproszczeniu można opisać tego Pad Thai’a.
- Wrażenie: za dużo w nim smażonej cebuli, za dużo wielkich kawałków smażonego jajka. Plusem jest limonka na talerzu i suszone płatki chilli, które można znaleźć przy kuchni. One ratują mdły smak całego dania.
- Cena za Pad Thai z warzywami – 25,00 zł
- Adres: Plac Zbawiciela
.
.
.5. Thaisty
Po mizernych poprzednikach aż miło było kolejny raz trafić do Thaisty. Tutejszy Pad Thai z tofu to istny raj w ustach. Idealna wilgotność dania, idealnie wyrównane smaki, które można wedle własnego uznania podkręcić suszoną chilli podaną na brzegu talerza. Do tego świeże kiełki, limonka i siekane orzeszki. Mniam mlask. Dodam od razu, że rozmiar porcji też był idealny – jak dla mnie na jeden raz.
- Wrażenia – ten Pad Thai przywołuje we mnie wspomnienia podróży do Bangkoku. Miłe i smaczne wspomnienia.
- Cena – 30,00 zł
- Adres – Plac Bankowy. Thaisty ma również lokal przy Placu Wilsona
.
.
.6. Thai Grr
Na ten punkt z tajską kuchnią trafiłam niedawno. Thai Grr w menu ma Pad Thai’a z kurczakiem lub krewetkami. Wybrałam drugiego w wersji na wynos. Nie chciało mi się siedzieć w zapchanej ludźmi Hali.
- Wrażenie: Całe danie było lekko suche i mało wyraźne w smaku. Wyraźna była w nim czerwona cebula. Podane w wersji łagodnej – bez chilli. Dobrze, że w domu zawsze mam suszoną papryczkę. Porcja niewielka. To nie jest Pad Thai, do którego chętnie wrócę.
- Cena: Pad Thai z krewetkami – 30,00 zł
- Adres: Hala Gwardii w środku. Czynna w piątki, soboty i niedziele
.
.
Na dzisiaj to koniec. Muszę zrobić sobie przerwę od smaku Pad Thai’a. Jak tylko odpocznę poszukam kolejnych miejscówek z tajską kuchnią w Warszawie. Bądźcie czujni.
[edycja] Pisząc te słowa jeszcze nie wiedziałam, że zbliża się do nas pandemia Covid, która uziemi nas w domach i pozamyka restauracje.
.
[edycja 26.06.2021]
.7. AZIA – Westfield Arkadia
Bardzo późno odkryłam to miejsce zważając na to, że od 2 lat mieszkam w okolicy. Na swoje wytłumaczenie mam jedynie niechęć do odwiedzania galerii handlowych oraz ponad roczny stan pandemiczny na świecie. Teraz mam podwójny powód, żeby częściej odwiedzać Arkadię – otwarte kino oraz najnowsze gastro odkrycie czyli restaurację AZIA. Jadłam tu już morning glory, papaya salad a dzisiaj pad thai’a z warzywami i tofu (29,00) zamówiłam do niego tajskie piwo Singha (14,00) i poczułam się prawie jak w Bangkoku. Oj smaczne to było mówię Wam. Przy okazji wizyty w Arkadii koniecznie zajdźcie do AZIA.
.
Ciąg dalszy nastąpi.
.