To było jakiś miesiąc temu – szliśmy na lunch do Toan Pho na Chmielną – a może to było Tu Thai by Sunan?? – nie pamiętam. Na Brackiej zauważyliśmy nowe miejsce – jeszcze zamknięte, w środku trwały ostatnie poprawki przed otwarciem, które zaplanowano wówczas na kolejny tydzień. Nazwa brzmiała interesująco – Mango Vegan Street Food – a do tego od kilku miesięcy unikam jedzenia mięsa więc po prostu nie mogłam kolejnego lokalu z wegańskim jedzeniem nie odwiedzić – zrobiłam to szybko. Do Mango wybraliśmy się dwa tygodnie temu na późny lunch .
Wnętrze jest malutkie – mieści zaledwie kilka stolików. Przy barze składa się zamówienia a krótkie menu wypisane zostało na czarnych tablicach wiszących nad barem (standard). W ofercie Mango Vegan Street Food znajdziecie dania proste w smaku i składzie – hummus w czterech wydaniach (klasyczny, z granatem, z falafelem, z suszonymi pomidorami), sałatkę z mango, frytki, zupę, pitę z falafelem – tu w wersjach klasyczną, z cheddar, mango, granat – bakłażan, avocado-ananas, jalapeno, gruszka-ser pleśniowy oraz wegańskie burgery quinoa, morski i falafel, podawane również z bezglutenową bułką. Ceny nie przekraczają 20,00 zł.
ja zdecydowałam się na falafel z granatem i bakłażanem (17,00) – niestety tego dnia nie mieli już bezglutenowej bułki. Do falafela podano pikle, pomidora i tahini. Danie było przyzwoite acz na kolana nie powalało. Falafelowi brakowało wyrazistości smaku.
zamówiłam również sałatkę z mango i awokado (19,90) – z pomidorkami cherry, szpinakiem, granatem, zbyt dużą ilością balsamico oraz zwiędłą rukolą. Te dwa ostatnie składniki zepsuły cały czar mango tej sałatki.
M miał ochotę na burgera – z quinoa i bezglutenową bułką (16,50) – do którego dodawane są mango chutney oraz curry. Niestety nawet te dodatki nie pozbawiły burgera papierowego smaku. Może warto dodać do niego jalapeno – chociaż pożar w ustach pozostanie.
Mango Vegan Street Food podaje smoothies (14,50) – green z chlorellą, hemp z mlekiem konopnym oraz mango z mango w roli głównej. My zdecydowaliśmy się na dwa pierwsze – były przyzwoite, może nawet warte kolejnego zamówienia.
Wizyta w restauracji, bistro czy w barze powinna pozostawiać wspomnienia – smaków, aromatów, tekstury, atmosfery. Wspomnienia, które pchają nas do kolejnej wizyty – do powrotów i poszukiwań ulubionych dań lub nowości. Mango Vegan Streen Food zapadło w mej pamięci jako miejsce bez wyrazu, do którego nie chce mi się na razie wracać.
informacje dodatkowe o Mango Vegan Street Food
dojazd i parkowanie – nie polecam parkowania na mikro parkingu przed lokalem, lepiej szukać miejsca na Al. Jerozolimskich
płatność – gotówka, karty VISA, Mastercard
rezerwacja miejsc – niemożliwa
godziny otwarcia
pon – pt – 12:00 – 22:00
sob – 11:00 – 22:30
nd – 11:00 – 21:30
MANGO Vegan Street Food – ul. Bracka 20, Warszawa Śródmieście
Ostro zakręcona na punkcie zdrowego żywienia, diety roślinnej oraz podróży kulinarnych. Na moim blogu kulinarnym publikuję przepisy oraz poradniki o tym co jeść, aby zachować zdrowie i nie spędzać przy tym w kuchni całych dni.
Uwielbiam mango 🙂
Super miejsce na zjedzenie czegoś innego. Dla mnie wegańska kuchnia to było cos nieznanego, teraz już nie jest. Smaczne to i to bardzo.
zgadzam się!
Jedzenie jest pyszne i w dobrej cenie. Codziennie na obiad proponują nowe dania, zawsze zupka i drugie a no i kompocik 🙂 Polecam!