Wietnamskimi daniami z Toan Pho zajadam się od czasów kiedy bar ten mieścił się jeszcze na Stadionie Dzisięciolecia. Już wtedy na niewielką i ciasną uliczkę pod koroną Stadionu zjeżdżali się Warszawiacy chcący zasmakować oryginalnej azjatyckiej kuchni. W tym niewyszukanym kulinarnym miejscu spotkać można było biznesmenów, rodziny z dziećmi a nawet turystów tłoczących się przy barach i plastikowych stolikach. Po likwidacji Stadionu Toan Pho otworzył niewielki bar na Chmielnej w centrum Warszawy. Pamiętam czasy, kiedy przy najmniej raz w tygodniu wpadałam do Toan Pho na zupę won ton czy sałatę z wołowiną.
Toan Pho jest prosto urządzonym samoobsługowym barem, w którym wolne stoliki są rzadkością choć miejsca przy nich szybko się zwalniają. W końcu to jest bar a nie restauracja, w której przesiaduje się długo przy lampce wina:)
Menu – większość dań kosztuje tu 16,00 zł
Moimi ulubionymi pozycjami w menu są zupa wonton, sałata z wołowiną oraz nem czyli po naszemu sajgonki:
zupa wonton (16,00) – to duży bulion z makaronem pszennym, krewetkami, pierożkami faszerowanymi mięsem,, jajkiem, wieprzowiną, grzybami, dymką
sałata z wołowiną (16,00) – to obok zupy wonton najbardziej popularne danie. Smażone kawałeczki wołowiny podawane są z kolendrą, miętą, kiełkami fasoli, prażonymi orzechami ziemnymi, makaronem ryżowym oraz ciepłym lekkim bulionem. Danie jest lekkie i świeże a porcja bardzo duża:)
nem czyli sajgonki (11,00) – z warzywami i grzybami podawane z lekkim cytrynowym sosem – bulionem
M do wszystkiego dodaje bardzo ostry sos
Toan Pho jest miejscem, w którym zamówić można smaczne i świeżo przyrządzone wietnamskie dania – nie mylić z chińskimi:) Ja wracam tu regularnie i często:)
Informacje dodatkowe:
dojazd i parkowanie – ul. Chmielna na odcinku od Nowy Świat do Marszałkowskiej jest zamknięta dla ruchu samochodowego.
rezerwacja stolików – niemożliwa
godziny otwarcia:
codziennie od 10:30 do 22:00
Toan Pho (
Facebook)
– ul. Chmielna 3/7, Warszawa Śródmieście
Zasada jest prosta: im więcej czerwonego sausu tym lepsze danie 🙂
Polecam jednak rozwagę w doprawianiu, bo przy dwóch łyżkach można się już nieźle spocić.
Bradzo fajnie ze recenzujesz nietylko hipsterskie albo droższe knajpy. Ja się tego miejsca zawsze bałam a po twojej recenzji mam zamiar spróbować. Dzięki!
Oj – tu też zobaczysz spoko hipsterów:) Przede wszystkim cenię sobie dobre jedzenie a w Toan Pho bardzo dobrze karmią:) Warto spróbować choć lokal barowy a i wychodzi się z niego przesiąkniętym azjatyckim zapachem:)