Warzywna pizza na mące bezglutenowej plus dwa sosy do niej
O tym jak spotkały się dwie zafiksowane na zdrowe jedzenie blogerki – wypiły po dwa zielone koktajle, zjadły po misce kremu z cukinii (albo pietruszki – tu jeszcze prowadzimy dyskusję) oraz przypaliły dwie pizze. Efektem tego spotkania będzie kilka przepisów publikowanych u mnie i na blogu smilingspoon.pl. W tym poście znajdziecie przepis na smaczne ciasto do pizzy oraz dwa sosy tak aby warzywna pizza bezglutenowa nadawała się później do zjedzenia. A o nowo wymyślonych koktajlach napiszę już wkrótce.
Spis treści
Gosia była moim technologicznym mentorem podczas odpalania littlehungrylady.pl. W tamtych czasach (2 i pół roku temu) zajmowała się zawodowo SEO, socjal marketingiem a prywatnie pisaniem bloga smilingspoon.pl. Dla mnie do dzisiaj SEO to jakaś czarna magia a Gosia do dzisiaj konsultuje projekty socjal marketingowe – w między czasie zdążyła napisać książkę o Konopiach w kuchni (zerknijcie na jej bloga po kulinarne inspiracje z konopiami w roli głównej).
Już jakiś czas temu chodziło nam po głowie wspólne gotowanie szczególnie, że podzielamy pasję do zgłębiania tajników zdrowego odżywania się. Podczas weekendowego spotkania udało nam się wymyślić kilka nowych przepisów i teraz wrzucam Wam pierwszy z nich czyli pizzę. Kolejnych efektów naszej „kolaboracji” wypatrujcie u mnie i na smilingspoon.pl
JAK ZROBIĆ CIASTO ABY NIE WYSZŁA TWARDA BEZGLUTENOWA PODESZWA?
Tak jak nam podczas wspólnego pieczenia. Raz, że robiłyśmy ciasto na suchych drożdżach i mogły być za stare i martwe więc nie urosło. Dwa – dałyśmy 2/3 mąki gryczanej i resztę ryżowej więc ciasto wyszło bardzo twarde i ciężkie. Trzy – przez ploty warzywna pizza nam się lekko przeciągnęła w piekarniku – jak widać. Efekt był taki, że ze sztuczną szczęką nie podchodź bo i prawdziwe zęby można było na tym połamać. W smaku była ok i w sumie trwało to trochę ale dałyśmy jej radę.
WARZYWNA PIZZA – SKŁADNIKI NA CIASTO
Z tej porcji wyjdą dwie pizze – każda zajmie około 2/3 blachy
- 600g mąki bezglutenowej – ja miałam 200g gryczanej i 400g kukurydzianej – polecam właśnie te proporcje
- 25g drożdży domowych (żywych)
- 3 łyżki oleju rzepakowego (rafinowanego)
- 1 płaska łyżeczka ksylitolu
- około 2 szklanki ciepłej przegotowanej wody
- nie dodawajcie do ciasta soli – będzie w sosach
A pieczenie pizzy zacznijcie od przygotowania sobie sosów (pomidorowy zdążycie zrobić w czasie kiedy ciasto będzie nam rosło) – składniki i proporcje macie podane niżej.
PRZYGOTOWANIE CIASTA NA PIZZĘ
- W misce, w niewielkiej ilości ciepłej wody (1/3 szklanki) rozpuśćcie drożdże. Dodajcie do nich łyżę mąki gryczanej i łyżeczkę ksylitolu. Dokładnie wymieszajcie i zostawcie na 10 minut
- Potem do powstałego rozczynu dodajcie 3 łyżki oleju oraz stopniowo pozostałą mąkę i resztę ciepłej wodę tak aby po wsypaniu całej mąki uzyskać zwarte ale puszyste ciasto. Ja na początku mieszałam składniki łyżką i tylko na końcu dokładnie wyrobiłam ciasto ręką – ma być puszyste i lekko ciągnące
- Zostawcie masę w misce na 45 minut – przykryjcie ją ściereczką – powinna lekko urosnąć
- Po czasie podzielcie ciasto na 2 części i rozłóżcie na blachy do pieczenia – możecie pomagać sobie wałkiem a jak ciasto będzie się do niego kleiło przesmarujcie je delikatnie olejem. Ważne żeby było jak najcieńsze – przykryjcie je folią spożywczą i zostawcie na 20 minut. Zobaczycie jak drożdże jeszcze pracują – na cieście pojawią się grube bąble, które znikają po wygładzeniu ciasta ręką.
Nie mogłam się zdecydować z czego zrobić pizzę podczas naszego blogerskiego spotkania więc dzień wcześniej przygotowałam dwa sosy. Pasują również do makaronów (też bezglutenowych), kasz a nawet jak wyjdą bardzo gęste to i do smarowania kanapek będą ok.
SOS POMIDOROWY
Z takiej ilości wyjdzie Wam sos do dwóch pizzy i jeszcze będziecie mieli do kolejnej potrawy np. makaronu albo kaszy gryczanej (wkrójcie do nich surowe warzywa np. paprykę, cukinię a już na talerzu posypcie pietruszką, bazylią albo miętą)
- 1 puszka krojonych pomidorów
- 4 ząbki czosnku
- 1 cebula
- łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżka oleju rzepakowego – rafinowanego
- szczypta soli do smaki
- pieprz/ chilli/ kurkuma – wedle uznania
Drobno pokrojone cebulę i czosnek wystarczy zeszklić na patelni, dodać do nich pomidory i oregano oraz dusić około 10 minut do zgęstnienia. Dla uzyskania gładkiej konsystencji możecie sos zblendować mikserem ręcznym lub kielichowym.
SOS PAPRYKOWY
Tu również szkoda robić sos jedynie dla pizzy. Składniki wystarczą na to aby sos wykorzystać do makaronu – fajnie smakuje z sojowym, kukurydzianym czy gryczanym. Tym razem warzywa upieczecie.
- 3 świeże, czerwone papryki – pozbawione nasienia, pokrojone w łódki (w sumie to nie ma znaczenia w co bo i tak mają się upiec i pójdą do zmielenia)
- 2 czerwone cebule – obrane i przekrojone na 4 części
- 4-6 ząbków czosnku – do pieczenia zostawiamy je w łupinach
- 1 łyżeczka suszonej bazylii
- łyżeczka oleju rzepakowego – rafinowanego (bo sos będzie później pieczony na pizzy)
- sól i pieprz – nie przesadzajcie z ilością -szczypta wystarczy
Pokrojone warzywa należy piec w 180° przez 30 minut. Czosnek po upieczeniu wyciśnijcie z łupinek . Po ostudzeniu zblendujcie wszystko na gładką konsystencję razem z olejem i bazylią. Ot tyle – sos gotowy. Możecie go przechowywać w lodówce przez 2-3 dni w szczelnie zamkniętym pojemniku.
I CO DALEJ Z TĄ WARZYWNA PIZZA?
- Ciasto posmarujcie obficie sosem – tu pełna dowolność, możecie użyć jednego, miksować pół na pół już na pizzy – Wasza decyzja
- A na wierzchu ułóżcie ulubione warzywa – co tam macie pod ręką. Pasować będzie – cukinia, brokuły, papryka, pomidory, pieczarki, rzodkiewka (jest świetna po upieczeniu), cebula a teraz idealnie sprawdzą się też szparagi – właśnie wystartował na nie sezon.
- A po upieczeniu posypcie pizzę świeżą bazylią, miętą, rukolą czy listkami oregano – nabierze kolorów i zapachnie latem. Możecie położyć na nią również świeże, pocięte w plasterki pomidory – takapizza najbardziej mi smakuje
PIECZENIE – w 200° przez 25 minut
Ciasto będzie nieco inne niż te z pszennej mąki chociaż muszę przyznać, że już jest blisko – lekko wyrosło, jest miękkie a brzegi wychodzą chrupiące.
I jeszcze jedna UWAGA – to nie jest przepis w 100% bezglutenowy ponieważ w drożdżach może być pszenny gluten. Jeżeli potrzebujecie mieć ciasto bezglutenowe koniecznie zaopatrzcie się w bezglutenowe drożdże. Ale nie mam pojęcie czy na takich ta warzywna pizza wyjdzie.
A to warzywna pizza ze szparagami. Musicie jej spróbować – koniecznie
Bardzo bardzo zdrowa pizza! Świetna dla wszystkich smakoszy fast foodów ; )