Jest niedzielne południe, niewielkie wnętrze wypełniają klienci – niektórzy właśnie kończą jeść śniadanie podane do małych stolików, na których ledwo co mieszczą się talerze i filiżanki z kawą. Przy dużym socjal stole – wciśniętym tu jakby na siłę – w jeszcze większym ścisku siedzi grupka dopijająca kawę a druga właśnie oczekuje na zamówienie. Pomiędzy stolikami i krzesłami z prędkością wiatru oraz gracją baletnic przemieszczają się kelnerki. Tak właśnie wygląda nowy lokal Bułkę przez Bibułkę otwarty niedawno na ul. Zgody w Centrum Warszawy.
Restauracja/ bar śniadaniowy Bułkę przez Bibułkę ma swoją starszą siostrę na ul. Puławskiej, w której zakochani jesteśmy już od ponad roku. Umieściłam ją nawet na swojej liście TOP 5 najlepszych miejsc na śniadanie w Warszawie – znajdziecie ją tutaj. Lokal przy ul. Zgoda jest jej bardziej surowym wydaniem – więcej tu cegły i betonu, choć liczne bibeloty sprawiają, że jest tu przytulnie i miło.
Na śniadanie wpadliśmy już standardowo bez rezerwacji i na żywioł – całe szczęście od razu znalazł się dla nas stolik – malutki i wciśnięty pomiędzy socjal stół a przelot na linii bar – kuchnia. Spożywanie śniadania w takim miejscu z latającymi talerzami nad głową było mało komfortowe ale głód nie pozwolił mi już na czekanie na inny stolik a tym bardziej na szukanie innego miejsca na śniadanie. Jednak szybkość podania zamówionych dań oraz przesympatyczna obsługa zrekompensowały nam tą małą niewygodę.
W menu znaleźliśmy standardy sprawdzone już na Puławskiej – zestawy śniadaniowe w cenie 10,00-15,00 zł – bajgle, jajka w różnych wydaniach, musli, pancakes na słodko. Kanapki (13,90 – 18,90) – z tuńczykiem i boczkiem, kurczakiem i boczkiem, serami, szynką parmeńską, sałatki (17,90 – 18,00) – z gruszką, szynką parmeńską, kurczakiem. Do tego liczne desery dla cukrowych łakomczuchów.
Zamówiliśmy nasz śniadaniowa klasyk – jajecznicę z 3 jaj z pomidorami i szczypiorkiem (15,00) podaną na malutkiej patelni w towarzystwie malutkiej sałatki oraz pieczywa (tego ostatniego nie zjedliśmy – bo i miejsca nie było już a i glutenu unikamy). Jajecznicę można zamówić w wersji smażonej na oliwie zamiast masła – co też uczyniliśmy dodatkowo rezygnując z szynki i boczku.
M wypatrzył śniadanie miesiąca (15,00) – kaszę quinoa, prażone migdały, owoce i jogurt – prawdziwa białkowa bomba a do tego mega smaczne połączenie.
Ja musiałam spróbować sałatki miesiąca (18,90) – choć połączenie marynowanych buraków, sera koziego stało się już restauracyjnym banałem to w Bułce przez Bibułkę podane z prażonymi migdałowymi płatkami, mieszanką sałat (uff – wreszcie miejsce, które nie podaje do wszystkiego sałaty lodowej) oraz malinowym dresingiem stało się smacznym dodatkiem do śniadania. Nawet ta kępka kiełków na szczycie nie zdołała zepsuć smaku tej sałaty.
Po tej wizycie, choć krótkiej, mogę z czystym sumieniem polecić lokal Bułkę przez Bibułkę również przy ul. Zgoda – za to, że karmi dobrze i szybko a to przy śniadaniu jest bardzo ważne. Tylko jeżeli będziecie chcieli wybrać się tu w weekend przed 12:00 koniecznie zarezerwujcie sobie stolik w głębi lokalu.
Opis mojej wcześniejszej wizyty w Bułkę przez Bibułkę przy ul. Puławskiej znajdziecie tutaj.
informacje dodatkowe o Bułkę przez Bibułkę:
dojazd i parkowanie – obie czynności są bardzo utrudnione nawet w weekendy szczególnie po likwidacji większej części parkingu vis a vis NBP.
płatność – gotówka, karty VISA, Mastercard
rezerwacja miejsc – możliwa i zalecana
godziny otwarcia:
nie sprawdziłam, na Facebook nie podają, wpadajcie rano na śniadanie do 14:00 na pewno jest czynne:)
Bułkę przez Bibułkę – ul. Zgoda 3, Warszawa Śródmieście
Ostro zakręcona na punkcie zdrowego żywienia, diety roślinnej oraz podróży kulinarnych. Na moim blogu kulinarnym publikuję przepisy oraz poradniki o tym co jeść, aby zachować zdrowie i nie spędzać przy tym w kuchni całych dni.
Jeśli jest tak samo pysznie jak w pierwszym lokalu to już tam lecę 🙂
Tak samo pyszne – polecam:)