Wrocław – Di cafe deli | śniadanie i lunch
Di cafe deli – młodsza siostra Dinette – obie rezydują na pierwszym piętrze wieżowca Sky Tower – najwyższego budynku we Wrocławiu. Di jest bardziej śniadaniowa, nieformalna ale też większych rozmiarów. Dinette to malutki lokal z kilkoma stolikami – takie przyjemne i przytulne bistro na lunch. W tygodniu, wczesnym wieczorem, zmęczona i głodna po całym dniu pracy, wybrałam się do Dinette na późny lunch. Niestety wszystkie miejsca były zajęte a ja już zwyczajowo nie zrobiłam rezerwacji. Na szczęście obsługa zaproponowała mi zajęcie miejsca w sąsiedniej Di – tam też przyniesiono moje dania. Uff – nie musiałam głodna szukać innej miejscówki.
A w menu? Di cafe deli królują międzynarodowe śniadania – english breakfast (jajka, boczek, fasolka, frankfurterki), american pancakes (naleśniki, masło, syrop klonowy, owoce), szakszuka (jajka sadzone, pomidory, cebula, chilli, czosnek) czy croque madame (jajka sadzone, tosty, szynka, beszamel). Ceny wahają się od 12,00 do 18,00 zł. Oprócz śniadań w Di serwowane są lekkie lunche i przekąski – te ostatnie zamówić można w zestawach zaznaczając na kartce wybrane, ulubione przekąski – dinettki. Jeżeli zechcecie zjeść nieco więcej i bardziej obiadowo – zajrzyjcie do Dinette – gdy nie będzie tam miejsca obsługa przyniesie Wasze zamówienie do Di – ot taka siostrzana współpraca tam panuje.
Czy macie tak czasami, że pomimo wielkiego głodu już z pierwszym kęsem oczekiwanego i upragnionego dania czujecie się najedzeni? Tego dnia właśnie tak miałam – najchętniej zamówiłabym połowę menu – na szczęście zatrzymałam się na dużym zestawie przekąsek oraz zupie.Jeszcze będąc w Dinette zamówiłam zestaw siedmiu dinettek (30,00) – na który składały się małe miseczki a w nich: oliwa kawowo-pomarańczowa, hummus z pomarańczą w syropie (dziwne połączenie, nie dla mnie), pasta z suszonych pomidorów, gravlax – łosoś marynowany w burakach z jabłkiem i chrzanem (ciekawe połączenie), ekologiczne kozie sery (smaczne, świeże, białe i wędzone), włoskie warzywa (oliwki, pomidory, karczochy) oraz włoskie wędliny (parma, salame milano, copa, salsiccia piccante). Do przekąsek podano świeże pieczywo. Porcja okazała się za duża nawet dla mnie. Przydał by się do niej kieliszek białego wina – niestety we Wrocławiu nie miałam kierowcy:)
Ta krótka wizyta w Di cafe deli odbudowała moją wiarę we wrocławską gastronomię – niestety poprzednie odwiedzane miejsca nie zwaliły mnie z nóg smakiem i oprawą. Di narobiła mi smaku i ochoty na kolejne próbowanie specjałów tego miejsca – śniadań w Di ale i dań obiadowych w Dinette (rozmarynowa polędwiczka z groszkiem cukrowym i pak choi czy makrela z pieczonymi burakami i jeżynami brzmią bardzo apetycznie). Już wkrótce spodziewajcie się kolejnego opisu wrażeń ze Sky Tower.
informacje dodatkowe o Di cafe deli:
nd – 10:00 – 20:00