Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Kava i Vino – nowa kawiarnia i winiarnia ZAMKNIĘTE

Bardzo ucieszyło mnie otwarcie nowej kawiarni i winiarni o jednoznacznie brzmiącej nazwie Kava i Vino. Powodem radości był nie tylko fakt pojawienia się nowego miejsca na mapie Warszawy, w którym można oddać się pasji picia tytułowej kawy i wina, ale przede wszystkim to, że lokal został urządzony w niestandardowy i przez to ciekawy sposób. Nad dolną częścią kawiarni została zainstalowana drewniana konstrukcja składająca się z ponad tysiąca dwustu elementów, na które nie sposób nie zwracać uwagi ciągle zadzierając głowę:) Samo wnętrze wypełnione jest światłem wpadającym przez olbrzymie okna z widokiem na al. Jerozolimskie.





Widok na bar w Kava i Vino

Kava i Vino
I tyle w temacie wystroju wnętrza. Czas przejść do części gastronomicznej tego wpisu. Pierwszy raz odwiedziłam kawiarnię Kava i Vino w połowie października czyli niedługo po otwarciu. Przyszliśmy z M oczywiście na kawę i wino:) A wino dostarcza tu Robert Mielżyński. Oprócz tych trunków w menu znajdują się przekąski, kilka dań śniadaniowych oraz lunchowych wypisanych na czarnych tablicach stojących na zewnątrz lokalu. Tego dani obsługiwała nas przesympatyczna Pani, która z zaangażowaniem doradzała w wyborze wina czy opowiadała o menu.
Zamówiłam Bruschettę z pomidorami na paście z oliwy (17,00) oraz wino Menard Cuvee Marine (10,00).
Kava i Vino
Zachęceni miłą obsługą i ciekawym miejscem wróciliśmy do Kava i Vino na lunch.
Niestety tego dnia nie było przesympatycznej Pani a w jej miejsce obsługiwała nas przestraszona Pani nie znająca menu ani oferowanych win. M nawet wyszedł na zewnątrz ponownie przeczytać manu z ofertą lunchową (nie rozumiem dlaczego w środku nie ma tej informacji). Wybraliśmy zupy – krem z pomidorów oraz krem z selera. A na danie główne penne z suszonymi pomidorami oraz saltimbocca z indyka podawana z ryżem.
Krem z pomidorów z mascarpone (14,00) – duża porcja gęstej kwaśnej zupy z mascarpone. Krem z selera z serem pleśniowym (12,00) – równie duży talerz gęstego kremu z wyraźnym aromatem i smakiem selera, ser pleśniowy dodawał zupie wyrazistości. Zupy było ogólnie mówiąc smaczne.
Kava i Vino
Penne z suszonymi pomidorami (25,00) – okazało się przesuszonym makaronem utopionym w tłustym lekko kwaśnym śmietanowym sosie zupełnie pozbawionym innego smaku. To danie było niejadalne właśnie przez ten kwaśno-tłusty smak. Zostawiłam ponad połowę makaronu (a to mi się nie zdarzyło od kilku lat).
Kava i Vino
M zamówił saltimbocca za indyka z ryżem (32,00) – indyk był soczysty, lekko słony. Ryż suchy i zimny. Ogólnie danie nie było smaczne.
Kava i Vino
W tym miejscu oszczędzę Wam opisu wrażeń żołądkowych jakie zostały po lunchowej wizycie w Kava i Vino. Makaron penne nie dał nam o sobie zapomnieć do nocy a ratować musieliśmy się herbatą miętową.
 

Kava i Vino jest niewątpliwie miejscem wartym odwiedzenia ze względu na ciekawe wnętrze – ale czy tylko po to przychodzi się do kawiarni czy miejsca oferującego posiłki? Na lunch zdecydowanie już tu nie wrócę, na kawę i wino prawdopodobnie tak.Rachunek za ostatnie zamówienie plus kieliszek wina wyniósł 100,50 zł.

Informacje dodatkowe: LOKAL ZOSTAŁ ZAMKNIĘTY

Dojazd i parkowanie – utrudnione jak to w centrum Warszawy,
dojazd komunikacją dobry – w pobliży znajduje się stacja Matra Centrum
Rezerwacja stolików – raczej nie potrzebna, lokal jest duży i na razie nie przyciąga tłumów
Godziny otwarcia:
pon-pt od 08:00 do 23:00,
sob od 08:00 do ostatniego gościa,
nd od 09:00 do 23:00
 
Kava i Vino  al. Jerozolimskie 42, Warszawa – Śródmieście
tel: 22 692 73 14
10 Komentarzy w dyskusji
“Kava i Vino – nowa kawiarnia i winiarnia ZAMKNIĘTE”
  • Prawdą jest, że ładnie i estetycznie wyglądające potrawy lepiej smakują. Te nieapetyczne zdjęcia odzwierciedlają bardzo niesmaczne dania. Wczoraj dostałam z Kava i Vino informację o zmianie kucharza. Może nowy będzie lepszy:)

  • Swietna zmiana kucharza, jedni ludzie ewoluuja niestety inni sie cofaja za komune.

  • A co sie stalo z kanapkami? Jeszcze nie dawno byly wspaniale. Teraz plaskie, malo dodatkow, bez smaku. Oczekiwalem wiecej, a tu przykra niespodzianka duzo ponizej przecietnej.

  • Knajpka tyłka nie urywa…
    Po mojej wizycie tam miejsce mnie nie oczarowało.

  • Bylem wczoraj. Jakby na kolana mnie nie powalilo….
    Stoliczek mini… Jedzenie nie najlepsze, wrecz nie jadalne. Podloga pozostawia duuzo do zyczenia poplamiona, nie doszorowana.Nie wspomne o toalecie jakas masakra….Finalnie pierwszy i ostatni raz sie goscilem!!!!!

  • Tapaski zupelnie srednie!!! Wygladem tez srednjo zachecaja do jedzenia. Ceny wywindowne w gore. A z ta czystoscia to faktycznie jest sporo nie dociagniec …

  • Niestety nijaka zmiana kucharza. Przechwalki o tapasach wyssane z palca. Nie smaczne.