Przyprawa piernikowa – nowe proporcje
Im dni robią się krótsze a wieczory chłodniejsze tym szybciej wprowadzam się w zimowy nastrój. W przetrwaniu do wiosny pomagają mi aromatyczne i rozgrzewające potrawy. W przygotowaniu jesienno-zimowych owsianek, placuszków, śniadaniowych kaszek przydaje się przyprawa piernikowa.
Spis treści
Dzisiaj mam dla Was propozycję na nowe proporcje składników w piernikowej przyprawie. Polecam również samodzielnie eksperymentować z proporcjami. Ja mam alergię na goździki dlatego nie powinnam ich jeść ale do tej mieszanki dorzucam 3 sztuki. Wy możecie dodać więcej goździków.
Przyprawa piernikowa – składniki
- 7 płaskich łyżek mielonego cynamonu
- 2 płaskie łyżeczki mielonej gałki muszkatołowej
- 4 płaskie łyżeczki mielonego imbiru
- 1 łyżeczka całych ziarenek czarnego pieprzu
- 2 płaskie łyżeczki mielonego kardamonu
- 1 łyżeczka całych ziarenek ziela angielskiego
- 3 całe goździki – jeżeli możecie jeść goździki to wrzućcie 7 sztuk
- 1 łyżeczka mielonych ziaren kolendry
.
Przygotowanie przyprawy
Cześć składników (jednorodnych przypraw) kupiłam już w wersji zmielonej między innymi cynamon, gałkę muszkatołową, imbir oraz kardamon. Nasiona czarnego pieprzu, ziela angielskiego, goździki i kolendrę zmieliłam w młynku do kawy. W tym celu możecie użyć też moździerza.
Po zmieleniu wszystkich nasion wystarczy składniki wymieszać i przełożyć do szczelnego pojemnika na przykład słoiczka lub puszki. Tak przechowywana przyprawa przetrwa do końca zimy.
Ja mam zamiar używać jej do placuszków, owsianek, wypieków a nawet do miksowania śniadaniowych smoothies.
Dajcie znać w komentarzu na FB do czego użyjecie tej przyprawy do piernika oprócz oczywiście piernika.
Po tym linkiem znajdziecie inną jesienno-zimową przyprawę, którą polecam przygotować i często wykorzystywać – przyprawę do dyni.