To było bardzo gorące popołudnie w pierwszej połowie czerwca. Po całym dniu spędzonym w chłodnym biurze szukaliśmy miejsca na kolację w lokalu z dobrze działającą klimatyzacją – upał na zewnątrz był nie do wytrzymania i nawet kilkuminutowy spacer przez wrocławski Rynek okazał się być męczący. Do wizyty w Mosaiq Restaurant & Wine Lounge namówił mnie mój towarzysz, który bywał tu często. Menu wyglądało interesująco, klimatyzacja działała – weszliśmy do środka.
Wnętrze Mosaiq Restaurant & Wine Lounge jest stonowane, eleganckie, dostojne. Światło wieczoru przesączające się przez przysłonięte roletami okna oraz przytłumione światło lamp tworzą przyjemną atmosferę.
Krótkie menu już tradycyjnie podzielone zostało na przystawki/startery, sałaty, zupy, makarony, dania główne rybne i mięsne oraz desery. Mosaiq w swojej ofercie ma również menu degustacyjne – w cenie 120,00 zł za 5 dań oraz 180,00 za siedem. Tego dnia niestety nie było składników potrzebnych do przygotowania menu degustacyjnego z owoców morza. Zdecydowaliśmy się na dania z karty głównej oraz dodatkowego manu Szef kuchni poleca.
Chwilę po złożeniu zamówienia podany został poczęstunek od Szefa kuchni – szkoda, że nie zapytano nas wcześniej czy jemy mięso. Ja nie jadam więc moja porcja do kuchni wróciła – czy przez niedopatrzenie obsługi została zmarnowana? Niestety nie wiem.
Jako pierwsze podane zostały – ślimaki morskie – danie z menu „Szef kuchni poleca” (29,00) – z gazpacho z brzoskwini, tatarem z kalarepy z czosnkiem i estragonem. Ślimaki tak jak się mogłam spodziewać były twarde i gumowate – jak na ślimaki przystało. W tym przypadku powiem, że do dwóch razy sztuka – trzeciego podejścia do ślimaków nie planuję.
kolejnym wyborem był ponownie starter, tym razem z menu głównego – śledź bałtycki (26,00) podany na ziemniaczanej salsie z porem. To był sporej wielkości filet śledziowy, delikatnie zamarynowany, sprężysty i soczysty – ładnie podany.
sałatka z kozim serem (36,00) – tu niewielkie kleksy koziego sera podano z pesto z pieczonej papryki, truskawkami oraz prażonymi w miodzie orzeszkami laskowymi. Całość posypano kruszonym słodkim chlebem/ciastem. Muszę przyznać, że to była przyjemna kompozycja.
kolejna pozycja polecana przez Szefa – grillowana mątwa (32,00) podana z chilli, piklami, papryką oraz sosem BBQ. Smaczna przekąska.
dorada w całości (72,00) podano ją z risotto z masłem krabowym oraz sezonowymi warzywami. Dobrze przygotowana ryba broni się sama – tu nie przesadzono z dodatkami, nie stłumiono smaku ryby – i dobrze.
Po wizycie w Mosaiq czuliśmy pewien niedosyt – było smacznie, kolorowo, ładnie – ale bez przykopu i wyrazu, który zapada w pamięci na długo. To była porządna kolacja w eleganckim miejscu i jeżeli tego oczekujcie po wizycie w restauracji wybierzcie się do Mosaiq Restaurant & Wine Lounge.
informacje dodatkowe o Mosaiq Restaurant:
jak dotrzeć – restauracja mieści się zaraz przy wejściu/wyjściu z wrocławskiego Rynku. Możecie tu dotrzeć na pieszo lub próbować zaparkować na ul. Św. Mikołaja lub Kiełbaśniczej – nie liczcie jednak na dużo wolnych miejsc
rezerwacja miejsc – możliwa
płatność – gotówka, karty VISA, Mastercard, American Express, Discover
godziny otwarcia:
pon – sob – 12:00 – 23:00
nd – 13:00 – 20:00
Mosaiq Restaurant & Wine Lounge – ul. Św. Mikołaja 12, Wrocław
Ostro zakręcona na punkcie zdrowego żywienia, diety roślinnej oraz podróży kulinarnych. Na moim blogu kulinarnym publikuję przepisy oraz poradniki o tym co jeść, aby zachować zdrowie i nie spędzać przy tym w kuchni całych dni.
Nigdy nie jadłam ślimaków 🙂