Kolejne, tym razem przedświąteczne, wydanie Urban Market FOOD & DESIGN Market jest już za nami. Organizatorzy wybrali mroczny i klaustrofobiczny Klub 1500m2 na Powiślu na organizację tego wydarzenia a reklama (między innymi w mediach społecznościowych) przyciągnęła na Ubran Market tłumy zainteresowanych zakupami. Było duszno, gorąco i bardzo tłoczno. Ale tego mogłam się spodziewać.
W dniu 15 grudnia wystawcy na Urban Market FOOD & DESIGN mieli do dyspozycji kilka pomieszczeń i zostali podzieleni tematycznie – FOOD w jednym pomieszczeniu a reszta na pozostałej powierzchni (z nielicznymi wyjątkami). Efekt był dramatyczny – w sali gastronomicznej było upalnie i duszno (nie do zniesienia). Do stoisk z produktami w zasadzie nie można było się dostać nie mówiąc już o nabyciu czy później spożyciu zdobyczy. Zobaczyłam kto był i uciekłam jak najszybciej – a szkoda bo było Eat&Fit z herbatami pukka i sokiem z pietruszki, restauracja Kaskrut, przetwory od Luks Pomada i Wootwórni, i wielu innych z serami, pierogami, ciastami… Dobrze, że Essence Cleanse z sokami stało w innym miejscu – miałam okazję nabyć butelkę. Dobrze, że stoisko Z Kutra Ryba było na dziedzińcu – jak ktoś nie miał jeszcze karpia i innych ryb mógł je swobodnie nabyć.
stoisko Atlantika z winami i specjałami prosto z Portugalii
Eat&Fit z sokiem, herbatami pukka
soki oczyszczające i dietetyczna od Essence Cleanse
Świeże ryby prosto Z Kutra Ryba
Na Urban Market inaczej miała się sytuacja w pomieszczeniach przeznaczonych dla wystawców z kategorii DESIGN (ubrania, dodatki, kosmetyki, zabawki, książki, artykuły kuchenne…) Tu swobodnie można było obejrzeć czy przymierzyć przedmiot zainteresowania oraz zaczerpnąć informacji o produkcie od samego sprzedawcy. A było w czym wybierać – mnie zainteresowały między innymi:
torby z worków od Trykot
torby i etui z tyvek od OneOnes Creative Studio
Sonny Angels – japońskie aniołki niespodzianki
Urban Market jest niewątpliwie ciekawym wydarzeniem – jednego dnia w jednym miejscu skupia wielu wystawców, których produkty niejednokrotnie są do nabycia jedynie w sklepach internetowych. Na Ubran Market można je zobaczyć, dotknąć, powąchać czy nawet posmakować jeszcze przed zakupem. A jeżeli komuś przypadną do gustu – być może zakupi je ponownie już przez www. Taki jest przecież cel takiego wydarzenia – wystawiania się na nim jako sprzedawca i przychodzenia na nie w roli klienta.
Tym razem nie skorzystałam z części FOOD – zupełnie nie było warunków do swobodnego kupowania i smakowania (tu zaznaczam moje wielkie rozczarowanie). Straciłam na tym czas i możliwość smakowania a zapewne paru wystawców mogło na mnie zarobić.
Urban Market w dniu 15 grudnia 2013 – Klub 1500m2, ul. Solec 18, Warszawa Powiśle