Restauracja alaje3 mieści się na parterze Muzeum Narodowego w Warszawie – pod adresem Aleje Jerozolimskie 3 (stąd nazwa). Trafimy do niej z głównego holu budynku kierując się w dół schodami po prawej stronie od wejścia (wystarczy śledzić wskazówki). Lokal zajął miejsce po stołówce dla pracowników Muzeum. Do aleje3 wybrałam się z przyjaciółką na kolację po pracy.
Restauracja aleje3 to duża sala kolumnowa oraz mniejsze pomieszczenie przy barze. W lecie czynny ma być również ogródek na zewnątrz. We wnętrzu dominuje biel – białe są ściany, lampy, tkaniny na oknach, stoły i krzesła. Ażurowe lampy na sufitach (niektóre są czarne), przy ścianach i świece na stołach tworzą bardzo przyjemną atmosferę.
W menu aleje3 znajdziemy śniadania (serwowane do 10:00 do 12:00), zupy (np. zupa dnia za 9,00 zł), przekąski, sałaty i dania główne (od 14,00 do 39,00 zł). W tygodniu od wtorku do piątku w godzinach 11:30 – 15:00 restauracja oferuje zestaw „lunch dnia” w cenie 20,00 zł za zupę, danie główne i karafkę wody.
Jednym z celów mojej wizyty w Restauracji alaje3 było skosztowanie zupy rybnej – jeżeli jest w menu odwiedzanego miejsca zawsze ją zamawiam (do tej pory najlepszą jadłam kilka lat temu w Atenach – od tego czasu poszukuję podobnego smaku).
zupa rybna (16,00) z trawą cytrynową i dodatkiem aioli – zapach zapowiadał porcję smacznego rybnego wywaru. Niestety zupa w smaku była nijaka, do tego pływały w niej plastry surowej marchewki i duży płat rybnej skóry ze śladową ilością rybiego mięsa. Zupę ledwo tknęłam – przy płaceniu dowiedziałam się, że nie została ona doliczona do naszego rachunku – bardzo miłe podejście do klienta.
carpaccio z buraków z kozim serem i liśćmi sałaty (24,00) – to sporych rozmiarów danie (spodziewałam się mniejszego:), z dużą ilością buraków w plasterkach (delikatne, miękkie, na słodko) i paskach (twarde, kwaśne), liśćmi sałat i niewielką ilością sera (szkoda, że dano go tak mało). Carpaccio polano sosem winegret na życzenie.
Z dań głównych zamówiłyśmy pieczonego łososia i tortelloni (większa wersja tortellini) z nadzieniem z borowików i sera.
pieczony łosoś (39,00) podany na ciepłej sałacie rzymskiej z sosem krewetkowym. Ryba była dobrze doprawiona, soczysta, sałata utrzymała chrupkość. Smacze proste danie.
tortelloni z borowikami i serem (26,00) – to cztery sporych rozmiarów pierożki – miękkie, cienkie ciasto hojnie wypełnione borowikowo-serowym nadzieniem. Warte zamówienia.
Restauracja aleje3 jest dobrym miejscem na lunch (nie tylko w przerwie w zwiedzaniu wystaw muzeum) i kolację. To również interesujące miejsce na imprezę firmową czy bankiet. Ja już czekam na wiosnę i otwarcie ogródka:)
informacje dodatkowe o restauracji aleje3:
dojazd i parkowanie – można szukać miejsc parkingowych wzdłuż Alei Jerozolimskich
rezerwacja miejsc – w trakcie naszego pobytu tylko kilka stolików było zajętych, ale można tu trafić na grupkę zwiedzających i zajęte miejsca
godziny otwarcia:
codziennie oprócz poniedziałków – od 10:00 do ostatniego gościa
Restauracja aleje3 – Aleje Jerozolimskie 3, Warszawa Śródmieście
Ostro zakręcona na punkcie zdrowego żywienia, diety roślinnej oraz podróży kulinarnych. Na moim blogu kulinarnym publikuję przepisy oraz poradniki o tym co jeść, aby zachować zdrowie i nie spędzać przy tym w kuchni całych dni.