Blog o zdrowiu i zdrowym żywieniu oraz szybkim gotowaniu

Nakładki Invisalign – co warto wiedzieć przed założeniem?

W noszeniu aparatów na zęby mam już pewne doświadczenie. Nakładki Invisalign są moim trzecim aparatem. Po pierwszych 30 dniach noszenia mam już kilka spostrzeżeń i konkretne porównanie do innych (wcześniejszych) aparatów. Zanim zdecydujecie się na Invisalign koniecznie przeczytajcie ten wpis.

Moja ortodontyczna historia

Jak to jest, że z dwójki rodzeństwa jedno rodzi się z pięknymi, równymi zębami a drugie z totalną krzywizną? Ja załapałam się na to drugie.

PIERWSZY APARAT

Już w podstawówce nosiłam aparat ruchomy, wkładany na noc, którego zadaniem było sprowadzenie moich „wampirzych trójek” o piętro niżej. Dzisiaj z chęcią pozwałabym ówczesnego ortodontę za decyzję wyrwania moich „czwórek” tylko z lewej strony, żeby zrobić miejsce na stłoczone zęby.

  • Po pierwsze – owszem, trójki zeszły niżej ale nie udało się wyrównać zgryzu
  • Po drugie – nie trzeba było być jasnowidzem, żeby przewidzieć, że skoro wyrwano zęby tylko z jednej (lewej) strony to wszystkie inne przesuną się w lewo!!

.

DRUGI APARAT

Już po 20-tce, jeszcze w trakcie studiów ale już w pierwszej pracy, zdecydowałam się na założenie stałego aparatu na zęby. Nie byłam zadowolona z tego jak układają się moje dwójki, trójki oraz zgryz. W tamtych czasach stać mnie było tylko na zwykły aparat z metalowymi zamkami.

Po założeniu drutów stałam się mistrzem oklejania zamków woskiem (specjalnym do aparatów). Tak bardzo zamki wrzynały mi się w policzki podczas spania a sypiam na boku. Przy okazji poznałam wszystkie smaki kaszek i innych papek dla dzieci – tak bardzo bolały mnie zęby po każdym podkręcaniu drutów.

Ten aparat nosiłam około 10 miesięcy a każde „podkręcanie drutów” było koszmarem bólu przesuwanych zębów i poranionych policzków od środka. Dzisiaj wiem, że te 10 miesięcy to było zdecydowanie za krótko. Dzisiaj taki aparat miałabym założony na ponad 20 miesięcy.

Po zdjęciu aparatu efekt był bardzo zadowalający. Na dolne zęby przyklejono mi retainer (drucik, który trzymał zęby w linii prostej), na górne dostałam tylko ruchomy retainer zakładany na noc. Po około 2 latach wkładka połamała się a w ciągu kolejnych kilku lat górne dwójki cofnęły się. Dół był cały czas OK.
.

TRZECI APARAT

Do trzech razy sztuka. Czwartego aparatu już nie będzie.

Pod koniec 2019 z cofniętymi dwójkami i innymi stłoczeniami wybrałam się na konsultację do ortodonty. Przy okazji zapytałam się, czy jest technicznie możliwe, żeby wszystkie moje zęby przesunąć w prawo, tak aby wyrównać je do środkowej linii twarzy. W międzyczasie miałam operację nosa i krzywizna zębów stała się jeszcze bardziej widoczna.

Po zeskanowaniu zębów kamerą (dobrze, że minęły już czasy pobierania wycisku zębów gęstą masą, która ściekała do gardła a przy jej ściąganiu miałam wrażenie, że odejdzie ze wszystkimi zębami) oraz dwóch zdjęciach RTG (pantomogram i cefalometria) umówiłam się na kolejną wizytę. Na omówienie planu leczenia.

Postawiłam warunki

  • żadnego rwania zębów po prawej stronie i wstawiania implantów po lewej
  • jeżeli będzie to możliwe to nie chcę aparatu z metalowymi zamkami
    .

Plan leczenia

Na szczęście moje wady (stłoczenia, krzywa linia środkowa) można było leczyć aparatem stałym „drucianym” albo aparatem nakładkowym, ściąganym tylko do jedzenia. Obyło się też bez rwania i wstawiania zębów.

Miałam do wyboru:

  • aparaty stałe, które założę na minimum 20 miesięcy z naciskiem na 2 lata
    • klasyczny metalowy,
    • Diamon Q (metalowe zamki)
    • Diamon Clear (białe zamki z przodu)
  • nakładki Invisalign, które będę nosić przez około 8 miesięcy.

Koszty nie były dla mnie tak istotne jak czas leczenia – dlatego wybrałam Invisalign. Pomimo wielu wad tego rozwiązania.

moje nakładki Invisalign

.

Nakładki Invisalign – co warto o nich wiedzieć?

Czego dowiedziałam się o nakładkach przed ich założeniem?

Oprócz przeświadczenia, że nakładki będą niewidoczne (taka nazwa + wszystkie reklamy) zebrałam kilka informacji od lekarza:

  1. Dostanę nakładki na górny i dolny łuk – w sumie 23 komplety
  2. Do części moich zębów zostaną przyklejone zaczepy (attachments), które będą trzymać nakładki
  3. Nakładki powinnam nosić minimum 20 godzin dziennie. Im dłużej tym lepiej. To był dla mnie wielki minus podczas podejmowania decyzji. Byłam przekonana, że dziennie na jedzenie poświęcam więcej niż 4 godziny
  4. Do jedzenia i picia ciemnych napojów nakładki należy ściągać
  5. Można w nich pić wodę
  6. Po każdy posiłku należy dokładnie umyć zęby i nakładki
  7. Nakładki będę zmieniać sama co 10 dni – od ortodonty dostałam 3 komplety a podczas wizycie po 30 dniach czeka mnie piłowanie przestrzeni między zębami po prawej stronie żeby zrobić miejsce na przesunięcie zębów
  8. Za nakładki płacę raz a potem każda wizyta będzie już bezpłatna. Przy aparatach stałych każda wizyta to koszt około 250 zł
  9. Po zdjęciu aparatu zapłacę dodatkowo za zdjęcia, retainery i wkładki na noc

Zapoznałam się z długą listą zaleceń i efektów ubocznych noszenia aparatu (np możliwości skrócenia się korzeni zębów) i poczekałam z założeniem nakładek do czasu, aż wrócę z urlopu w Azji.

.

Pierwsze wrażenie po założeniu:

Te nakładki WIDAĆ a zaczepy na zębach to jakiś kosmos!!!

Dobrze, że siedziałam na fotelu stomatologicznym bo padłabym z przerażenia. Dlaczego żadna reklama Invisalign nie pokazuje zaczepów? Bo nikt by się nie decydował na taki „niewidoczny” aparat? Na szczęście ja nie musiałam mieć ich naklejonych na jedynkach.

nakładki Invisalign

Samo przyklejanie zaczepów robione było przy pełnym otwarciu ust taką metodą jak nakładanie wypełnienia (plomby) w zębach i utwardzane laserem. Następnie uczyłam się nakładać i zdejmować nakładki. W pierwszym rzucie nie było to łatwe – teraz robię to w sekundę.

Tym samym proces prostowania i przesuwania moich zębów rozpoczął się. Przede mną „urocze” 8 miesięcy noszenia plastiku w ustach.
.

Pierwsze 30 dni z Invisalign:

.1. Zaczepy

Ja to zawsze mam pod górkę. W dwie godziny po założeniu zaczepów zjadłam zupę marokańską Pana Pomidora. Zaczepy zafarbowały od niej na żółty (kanarkowy) kolor. Pomimo czterokrotnego mycia zębów koloru nie udało się „zetrzeć”. Dodatkowo od zaczepów zafarbowały nakładki. Dodam od razu – nikt w gabinecie ortodontycznym nie poinformował mnie, że mam trzymać „białą dietę” po założeniu zaczepów. Wręcz przeciwnie – mogę od razu jeść. Przecież plomby nie farbują od jedzenia.

Na szczęście kanarowy żółty udało się usunąć piaskowaniem a nakładki wymieniłam na nowe po 10 dniach noszenia. Zupę marokańską Pana Pomidora na razie omijam szerokim łukiem. Od samej kurkumy zaczepy mi nie farbują.

.2. Kontrola czasu

Przez pierwszy tydzień jadłam z włączonym stoperem – chciałam sprawdzić ile de facto czasu zajmuje mi dziennie jedzenie i picie kawy. Z herbaty zrezygnowałam. Innych kolorowych napojów i tak nie pijam.

Zatem jedzenie zajmuje mi max 2 godziny dziennie, razem z krótką przerwą po jedzeniu, żeby od razu nie szczotkować szkliwa. Chyba, że idę ze znajomymi do restauracji. W takie dni lekko przekraczam nawet 3 godziny bez nakładek.

.3. Boli ale nie tak bardzo

Po wymianie nakładki Invisalign zęby lekko bolą przez pierwszą dobę. Nie jest to tak wielki ból jak przy noszeniu stałego aparatu. Płynną dietę, jak po rwaniu ósemek, trzymam tylko przez pierwszy dzień. Już drugiego dnia mogę gryźć orzechy włoskie. Twardszych nie próbowałam.

Z nakładkami mogę spokojnie spać – nie odciskają się na policzkach. Jedynie nad górną wargą zrobiła mi się bruzda od środka – od górnej, ostrej, nakładki.

.4. Nakładki Invisalign – bez szczotkowania nie zakładam

Ponieważ zęby są przez ponad 21 godzin dziennie zamknięte w plastikowej nakładce (nie ma w niej swobodnego przepływu śliny oraz powietrza) to po jedzeniu bardzo dokładnie je szczotkuję, nitkuję i płuczę płynem. Nakładki Invisalign także dokładnie płuczę i szczotkuję pastą.

Przy aparacie stałym taki rygor mycia zębów nie jest konieczny, choć też jest rekomendowany.

.5. Są też plusy noszenia nakładek

Plusem jest picie dużej ilości wody. Nie mogę wytrzymać dłużej niż 10 minut bez płukania nią ust i wypłukiwania śliny spod nakładek. Niestety to taka niedogodność noszenia plastiku na zębach. Teraz dziennie wypijam dwa razy więcej wody niż przed noszeniem nakładek.

.6. Dyskomfort noszenia

Zdarza mi się lekko seplenić ale podobno tylko ja na to zwracam uwagę. Przy stałym aparacie też sepleniłam. Z nakładkami mam za to dużo większy komfort spania, mniejszy ból i większą swobodę jedzenia różnych rzeczy a nie tylko papek.

.7. Gryzienie do czasu

Teraz jeszcze swobodnie gryzę różne pokarmy. Lekarz ostrzegł mnie jednak, że to się zmieni. Plastikowe nakładki sprawią, że tylne zęby nie będą się ze sobą stykać przez co rozgryzanie nimi stanie się trudne. Zęby zejdą się ze sobą po jakimś czasie od zdjęcia nakładek. No cóż – jestem przygotowana na miksowanie jedzenia.

.8. Stripping nie taki straszny

Bałam się tego prawie tak samo jak rwania ósemek. Okazało się, że piłowanie przestrzeni między zębami (stripping) nie boli i można je spokojnie wytrzymać. U mnie piłowaniu poddane zostały tylko zęby po prawej stronie. Wow – mam teraz szparę między jedynkami.
Tym samym jestem gotowa na przesuwanie zębów w prawo. Czekają mnie jeszcze dwa drobne strippingi.

.9. Dobra wiadomość

Podczas pierwszej wizyty (po 30 dniach noszenia nakładek) lekarz zadecydował, że mogę zmieniać nakładki co 7 dni. Dlatego, że trzymam dyscyplinę i nie ściągam ich na dłużej niż 21-22 godzin dziennie. Brawo Ja!!

.

Przede mną jeszcze 20 zmian (co 7 dni) każdej nakładki Invisalign. Czyli niecałe 5 miesięcy noszenia aparatu – HURA!!

Nie ma już odwrotu – wytrwam do końca. Za jakiś czas dam Wam znać o postępach.

.

Uwagi na zakończenie

Decyzja o wyborze technologii leczenia zawsze leży po stronie lekarza ortodonty. To on wie jakie rozwiązanie pomoże uzyskać najlepszy możliwy efekt. Jeżeli lekarz przedstawi Wam 2-3 modele aparatów do wybór decyzja o tym, który wybrać leży już po Waszej stronie.

Pamiętajcie, że każdy aparat na zęby to olbrzymie zobowiązanie finansowe. Ale aparat to przede wszystkim zmiana stylu życia na czas noszenia. Jeżeli nie będziecie trzymać dyscypliny noszenia (szczególnie ważne przy nakładkach), higieny zębów, regularnego chodzenia na wizyty to całe to poświecenie pójdzie na marne.

Wybierajcie mądrze.

Dajcie znaka na FB czy nosicie albo planujecie założyć aparat na zęby.

.

.

P.S.

To nie jest post sponsorowany – za nakładki Invisalign zapłaciłam sama.

Ten artykuł jest moją subiektywną opinią i w odniesieniu do stanu zdrowia oraz posiadanych chorób nie może ona zastąpić porady pracownika służby zdrowia.

.