Bananowe placuszki ze szpinakiem | śniadanie na słodko
Robiłam już wytrawne placuszki (pancakes) szpinakowe i przeróżne placki słodzone bananami ale bananowe placuszki ze szpinakiem goszczą na blogu po raz pierwszy. Jestem ciekawa jak wypadną w Waszych oczach i na Waszych podniebieniach. To przecież zielony, słodzony bananami koktajl tylko w wersji zdjętej z patelni.
Bananowe placuszki ze szpinakiem – składniki na około 14-16 sztuk
Możecie odmierzać składniki na szklanki/kubki lub kierować się podanymi poniżej wagami. Jeżeli wybierzecie pierwszą opcję to pamiętajcie, że dzisiaj kubki i szklanki nie mają takiej samej objętości. Są takie 200 ml i wielkie kubasy na 350 czy 400 ml. Zatem tym samym naczyniem odmierzajcie mleko roślinne oraz płatki owsiane. Płatków – 1 kubek czy szklankę a mleka 1 i 1/3 tego samego naczynia. Jeżeli zdecydujecie się na ważenie produktów to poniżej podaję składniki z wagami:
- 150 g płatków owsianych – górskich lub błyskawicznych. Możecie je zastąpić innymi płatkami zbożowymi lub mąką (bezglutenową – jaglaną, kukurydzianą, z cieciorki, albo glutenową – pszenną, orkiszową). Tylko dodając mąkę koniecznie ważcie ją a nie odmierzajcie na szklanki/kubki ponieważ nie jest tak lekka jak płatki
- 300 ml mleka roślinnego – niesłodzonego
- 2 łyżki oleju rzepakowego – rafinowanego
- 2 średnie, dojrzałe banany
- 2 duże garści liści szpinaku
Dodatki:
- świeże owoce
- orzechy
- miód – jeżeli macie ochotę na więcej słodyczy
.
Bananowe placuszki ze szpinakiem – przygotowanie
W tym miejscu powtórzę to co piszę Wam przy każdym przepisie na placki – do przygotowania ciasta wykorzystajcie swój blender kielichowy. Tak jest szybko i niezwykle wygodnie.
Jeżeli potrzebujecie porady, która maszyna sprawdza się przy miksowaniu ciasta na placki a także koktajli, również tych z lodem to zapraszam do kontaktu via wiadomości na moim Facebook.
A tym czasem:
- Do blendera przelejcie mleko, olej i wrzućcie liście szpinaku – zmiksujcie wszystko na bardzo gładką i jednolitą ciesz
- Teraz wrzućcie do niej banany i chwilę miksujcie
- A na końcu wsypcie płatki owsiane – ciasto powinno wyjść jednolite (bez grudek i szpinakowych łodyg – właśnie dlatego potrzeby jest mocny blender) oraz bardziej gęste niż ciasto na naleśniki. Jeżeli widzicie, że ciasto jest za gęste i nie chce się dobrze miksować dolejcie trochę wody lub mleka roślinnego. Jeżeli wyszło zbyt płynne dosypcie łyżkę (lub dwie) płatków owsianych.
Teraz pora na smażenie
Użyjcie do tego patelni z nieprzywierającą powłoką. Nie lejcie na patelnię więcej tłuszczu – te dwie łyżki oleju, dodane do ciasta, w zupełności wystarczą.
Nakładajcie ciasto łyżką na rozgrzaną patelnię. U mnie odpowiednia okazałą się niższa temperatura czyli 5 w skali od 0 do 9. Zwykle smażę placki na temp. 6 lub 7 ale te szybko dymiły. Po 2-3 minutach przewróćcie placuszki i dosmażcie je na drugiej stronie.
Podawajcie z ulubionymi owocami, orzechami a nawet z miodem.
Smacznego i na zdrowie.
.
.
.
Po inne przepisy na słodkie a także wytrawne placki, naleśniki i gofry zapraszam pod ten link.
Nie wyszły mi takie piękne i bez oleju nie bardzo chciały się ładnie smażyć (dodałam płatki jaglane i olej kokosowy). Ale pycha 🙂