3 przepisy na hummus czyli kolejne pomysły na jedzenie do szkoły i biura
Najłatwiej jest kupić gotową kanapkę albo słodką bułkę i szybko zwalczyć nią napad głodu w szkole czy w biurze. Nie będą to najzdrowsze wybory żywieniowe i najlepiej ratować się nimi w ostateczności. W tym wpisie podsunę Was kolejne pomysły na zdrowe posiłki, które przygotujecie w mniej niż piętnaście minut a będą one lepszą opcją na drugie śniadanie lub lunch poza domem. Jestem pewna, że od dzisiaj pasta hummus podbije i Wasze podniebienia.
Spis treści
Co cennego w składnie ma ciecierzyca i dlaczego warto ją jeść?
Przede wszystkim jest dobrym źródłem białka roślinnego – w 100g nasion znajdziecie go prawie 9g. Do tego ma dużo błonnika (7,6g), potasu, kwasu foliowego, wapnia, magnezu, fosforu. Ciecierzycę cechuję dodatkowo niski Indeks Glikemiczny oraz zdolność do redukcji tkanki tłuszczowej trzewnej (tej gorszej bo otaczającej narządy wewnętrzne).
Sposób na hummus
Moje początki z hummusem to nie była miłość od pierwszego kęsa. Wręcz odwrotnie – spróbowałam tej pasty w jednej z Warszawskich wege restauracji i przez kolejne kilka lat unikałam jej jak ognia – restauracji i hummusu. Aż pewnego dnia trafiłam na I Love Hummus na Targu Śniadaniowym na Żoliborzu a potem do Hummus Bar – i zakochałam się bez pamięci. Bo okazało się, że pasta hummus może mieć smak i fajną, ziarnistą konsystencję (taką lubię najbardziej).
Pierwsze próby odtworzenia w domu pasty idealnej były męczarnią z blenderem ręcznym w jednej ręce a pojemnikiem, do którego dorzucałam poszczególne składniki w drugiej. Teraz miksuję wszystko naraz (kilka minut na jednolitą i gęstą masę) w większym robocie kuchennym wyposażonym w ostrze w kształcie litery S (w tym samym mielę też masło orzechowe).
Jeszcze jedno – sama korzystam z ciecierzycy w puszkach lub słoikach. Wybieram taką, która w składnie ma oprócz nasion jedynie wodę i sól ale gorąco polecam samemu gotować ciecierzycę – jeżeli tylko macie na to czas. Takie rozwiązanie będzie bardziej wydajne, tańsze i pewne – bo macie 100% wpływu na przygotowanie produktu. Minusem jest tylko wspomniany czas, jaki trzeba na to poświęcić czyli 10-12 godzin moczenia a potem około 1,5 godziny na gotowanie.
Oto moje interpretacje hummusu – takie smaki i konsystencja najbardziej mi odpowiadają. Eksperymentujcie sami – zmieniajcie proporcje i dodatki aż dojedziecie do swojej pasty idealnej. Potem wystarczy już tylko grubo posmarować nią chleb lub wyjeść łyżeczką z miseczki przegryzając pokrojonymi w paski warzywami (ogórkiem, papryką, surowym burakiem, selerem naciowym).
Hummus „klasyczny”
To kolejna wariacja na temat przepisu, o którym pisałam tutaj – proporcje lekko się u mnie zmieniają i idą w stronę większej ilości czosnku i cayenne. Jeżeli jednak chcecie zabrać hummus do biura lub do szkoły i nie wypłoszyć wszystkich osób z pomieszczenia a nawet z budynku, to polecam zmniejszyć ilości czosnku do 1 ząbka lub z niego zrezygnować.
- 2 puszki ciecierzycy lub 200g suchej i następnie ugotowanej
- 2 łyżki tahiny
- sok z 1 cytryny
- 3-5 ząbków czosnku – lubię bardzo czosnkowy hummus
- 1/4 szklanki lodowatej wody – hummus wyjdzie bardziej puszysty
- 1 łyżeczka mielonego kuminu
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne – ma być ostro
Pasta hummus z suszonymi pomidorami
- 2 puszki ciecierzycy lub 200g suchych nasion następnie ugotowanych
- 5-6 suszonych pomidorów – przełóżcie je do miksera tak aby tam ociekły z oleju, nie będzie trzeba dodawać dodatkowo oliwy
- sok z 1/2 cytryny – tylko w sytuacji kiedy kupione pomidory nie są kwaśne
- 3-5 ząbków czosnku – wedle uznania, ja lubię dużo
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne lub chilli – dla lubiących ostre smaki
Hummus z wędzoną papryką
- 2 puszki ciecierzycy lub 200g suchych nasion następnie ugotowanych
- sok z 1 cytryny – tylko w sytuacji kiedy kupione pomidory nie były kwaśne
- 3-5 ząbków czosnku – wedle uznania, ja lubię dużo
- 4 łyżki oleju lnianego – tłoczonego na zimno
- 1/5 szklanki lodowatej wody
- 1 płaska łyżeczka ostrej wędzonej papryki – dla lubiących ostre smaki ale możecie użyć papryki łagodnej
A Wy jaki hummus najbardziej lubicie?
.
.
.
.
Zastanawiam sie, ile czasu taka pasta wytrzyma w lodowce?
Z mojego doświadczenia wynika, że po 3-4 dniach za bardzo czuć w nich czosnek i cebulę (jeżeli została dodana). Polecam robić mniejsze porcje i zjadać w ciągu 2 dni:)