Błyskawiczne placki owsiane – wersja wegańska

Już szybciej się nie da. Przygotowanie tych placków zajmie Wam kilka minut. Pięć na miksowanie ciasta w blenderze kielichowym i kolejne kilka minut na smażenie. A ten zapach, ten smak!! Od dzisiaj placki owsiane na stałe zagoszczą w Waszych domach.

Ich przygotowanie jest wręcz banalnie proste i do tego ekspresowe. A przecież szczególnie rano każda minuta ma znaczenie.

Placki możecie usmażyć również wieczorem i kolejnego dnia zabrać do pracy albo do szkoły. Ze świeżym owocem – jabłkiem, gruszką, nawet bananem – będą dobrą opcją na pierwsze lub drugie śniadanie.

Do przygotowania placków potrzebna Wam będzie patelnia z nieprzywierającą powłoką oraz blender kielichowy o mocnym silniku. Taki zmieli nasiona siemienia lnianego na miazgę. Nie polecam kupować mielonego siemienia. Te małe nasionka bardzo szybko się utleniają i już po około 20 minutach od zmielenia tracą cenne składniki odżywcze – w tym kwasy omega-3.

W przepisie nie użyłam mąki, jajek, soli ani cukru. Dzięki temu placuszki wyszły bardzo soczyste, delikatne w smaku, wręcz słodkie. I oczywiście o wiele zdrowsze bez wspomnianych składników.

.

Placki owsiane – składniki na około 13 -14 placuszków

• 1 szklanka roślinnego mleka – szukajcie takiego bez dodatku cukru
• 1 szklanka płatków owsianych
• 1 banan
• 1 łyżka siemienia lnianego – w nasionkach
• 2 łyżki oleju rzepakowego – rafinowanego
• kilka kropli aromatu waniliowego lub 1/2 łyżeczki cynamonu (opcja)

.

Placki owsiane – wykonanie

1. W blenderze kielichowym zmiksujcie wszystkie składniki. Ciasto wyjdzie lekko gęste ale wciąż lejące
2. Na rozgrzaną patelnię nakładajcie ciasto łyżką i forujcie małe placuszki
3. Ich czas smażenia zleżeć będzie od temperatury na patelni ale jak spód zacznie się lekko dymić przekładajcie placki na drugą stronę. Smażenie po 5-6 sztuk na patelni zajęło mi około 7-8 minut

Placki możecie zjeść same – są rewelacyjne. Albo podajcie je z dżemem, powidłami, świeżymi owocami, miodem.

.

Smacznego i na zdrowie

.

Na tym zdjęciu widzicie placki owsiane z dżemem z truskawek, które zostały mi po zrobieniu nalewki truskawkowej. Truskawki podsmażyłam z kilkoma łyżkami miodu i jeszcze gorące przełożyłam do słoików a potem zagotowałam. Dżem w smaku jest bardzo charakterystyczny. Nie wiem ile zostało w nim procentów z nalewki:)

.

 
.
.
.