Świąteczno-zimowy zielony koktajl

Jeżeli śledzicie mój profil na Instagramie to zapewne wiecie, jak często wypijam rano zielony koktajl. Wkręciłam się w miksowanie już kilka lat temu a inspiracją była dla mnie książka Rewolucja zielonych koktajli Victorii Boutenko. Nie jestem aż takim radykałem jak autorka a zielone koktajle są dla mnie poranną dawką witamin i minerałów. Dzisiaj pokażę Wam świąteczno-zimową wersję ulubionego napoju.

Codziennie rano miksuję ulubione składniki pamiętając aby zmieniać dodawane zielone liście. Zawierają one szkodliwe dla człowieka alkaloidy, które nagromadzone w dużych ilościach mogą być toksyczne. Dlatego konieczne jest jedzenie (czy też w tym przypadku picie) liści z różnych roślin aby nie gromadzić tych samych związków w nadmiarze. I tak do przygotowania zielonych koktajli mogą Wam służyć liście roślin dostępnych w Polsce (choć w marketach będzie o większość z nich trudno to w warzywniaku możecie poprosić obsługę o zostawienie Wam liści, które i tak są wyrzucane). Do miksowania doskonale nadają się zielone części jarmużu, szpinaku, kalarepy (mają więcej wartości odżywczych niż bulwa), rzodkiewki, marchewki, pietruszki (ta ma intensywny aromat – bardziej pasuje do koktajli warzywnych) czy dostępna wszędzie sałata (nie ma znaczenia jej rodzaj).

Do świąteczno-zimowej wersja zielonego koktajlu dodałam cynamon, kakao i imbir – przyprawy rozgrzewające i podnoszące metabolizm (niestety w zimie dramatycznie mi zwalnia). Koktajl jest aromatyczny, smaczny a do tego bardzo prosty w przygotowaniu. Sami zobaczcie.

SKŁADNIKI NA ZIELONY KOKTAJL – 1 PORCJĘ

• 1 szklanka mleka sojowego (wybierajcie mleko bez dodatku cukru)
• 1 pomarańcza (obrana i pokrojona – nie wyciskajcie w  niej soku tylko miksujcie cały miąższ)
• 2 cm świeżego imbiru (ja miksuję ze skórką)
• 1 łyżka siemienia lnianego (najlepiej mielić siemię na bieżąco – już po 30 minutach traci swoje właściwości)
• 1 łyżeczka cynamonu
• 1 łyżeczka kakao (bez cukru)
• garść jarmużu

PRZYGOTOWANIE

Wszystkie składniki wkładamy do blendera (ja używam kielichowego o dużej mocy) i miksujemy do uzyskania gładkiej cieczy bez grudek. Jeżeli macie ochotę na odrobinę słodyczy w koktajlu dodajcie jednego dojrzałego banana lub kilka suszonych daktyli i dolejcie trochę wody, bo zielony koktajl zgęstnieje.

Życzę Wam smacznych zielonych koktajli